Podatki nie muszą być niskie
Nie wysokość podatków, lecz zagmatwane przepisy i brak stabilności polskiego prawa są największą bolączką naszych biznesmenów. Męczą ich ciągłe zmiany i nowelizacje przepisów - pisze "Rzeczpospolita".
PricewaterhouseCoopers przy współudziale Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i pod patronatem „Rz” przeprowadził ankietę wśród pracodawców pod hasłem „Podatki w twojej firmie – pomóż zlikwidować bariery”.
Wynika z niej, że biznesmeni niekoniecznie oczekują od rządu obniżenia podatków, za to bardzo ułatwiłoby im życie ujednolicenie stawek zarówno podatku dochodowego, jak i VAT. Oceniając polskie prawo, przedsiębiorcy prawie jednogłośnie orzekli, że jest niestabilne (97 proc. głosów). Większość właścicieli firm – 70 proc. – usiłuje osobiście zapoznawać się ze zmianami wprowadzanymi w ciągu roku.
O dziwo, zdania o wprowadzeniu odpłatności za wydanie indywidualnej interpretacji są podzielone. Tylu samo ankietowanych uważa, że ograniczyłoby to zainteresowanie tą instytucją, ilu – wręcz odwrotnie.
Polscy biznesmeni są tradycjonalistami. Wciąż większość (79 proc.) korzysta z papierowej formy rozliczeń, tylko jedna piąta sięga do Internetu.
Przedsiębiorcy nie mają niestety zbyt dobrego zdania o urzędnikach, oceniają ich kompetencje jako średnie, to samo dotyczy życzliwości wobec petentów.
Mając do wyboru system podatkowy z wysokimi stawkami, ale i ulgami, albo odwrotnie – niskie stawki bez ulg, aż 89 proc. ankietowanych opowiedziało się za drugim.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".