Podaż umacnia średnioterminową przewagę

Przed godz. 11:30 kupujący ponownie zdobywali poranne maksima, ale i tym razem podaż odparła atak, co zaowocowało szybką falą spadkową sprowadzającą ceny kontraktów terminowych do 2 722 pkt, ustalając tym samym dzienne minimum. Po około 60 minutach spadku strona kupująca ponownie przystąpiła do działań i do otwarcia notowań na rynku w USA kurs wrześniowej serii kontraktów terminowych ponownie dotarł do porannych maksimów. Także i tym razem nie wystarczyło determinacji do jego przebicia, mimo publikacji sprzedaży detalicznej w czerwcu w USA zgodnej z oczekiwaniami. Kursu nie wspierał także niższy od konsensusu odczyt liczby wniosków dla bezrobotnych w USA (405 tys.). Do zakończenia sesji FW20U11 ponownie traciły kolejne punkty, a zamknięcie wypadło na 2 726 pkt (-0,91%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 36,9 tys. sztuk i był niemal identyczny z wolumenem obrotu z sesji środowej.

Wczorajszy czarny korpus pogarsza techniczny obraz rynku. Dodatkowo utrzymywanie się kursu poniżej przełamanej linii trendu wzrostowego umacnia przekonanie o trwałości wybicia dołem i z każdą sesją generuje coraz większe ryzyko materializowania się scenariuszy spadkowych. Ostatnim punktem zaczepienia dla popytu jest minimum z 12.07 znajdujące się na 2 696 pkt. Dwie perspektywy czasowe generują sprzeczne scenariusze. W krótkim okresie odbicie kursu wydaje się naturalne, tym bardziej, że może być wspierane przez aktywną nadal pozytywną dywergencję pomiędzy kursem a oscylatorem RSI. Z kolei w średnim okresie sytuacja staje się coraz bardziej poważna: oscylator siły i kierunku trendu (ADX wraz liniami +DI i –DI) sygnalizuje umacnianie się przewagi podaży, co w połączeniu z przełamanym trendem może być zapowiedzią głębszej i dłuższej korekty. Strona kupująca może zatrzeć negatywne wrażenie, jeśli możliwie szybko wyciągnie kurs FW20U11 powyżej przełamanej długoterminowej linii trendu wzrostowego, która aktualnie
znajduje się na 2 763 pkt.