Podażowy przebieg sesji
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj dokładnie w węźle cenowym Fibonacciego: 2333 – 2336 pkt. Strefa jak pamiętamy odgrywała we wtorek stosunkowo istotną rolę. Ostatecznie bykom nie udało się jej zanegować, choć w końcowej fazie handlu doszło do wzrostu presji popytowej.
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj dokładnie w węźle cenowym Fibonacciego: 2333 – 2336 pkt. Strefa jak pamiętamy odgrywała we wtorek stosunkowo istotną rolę. Ostatecznie bykom nie udało się jej zanegować, choć w końcowej fazie handlu doszło do wzrostu presji popytowej.
Z jeszcze wyrazistszym ruchem cenowym mieliśmy jednak do czynienia w porannym fragmencie wczorajszej sesji. Oczekiwanie na wynik aukcji LTRG, w połączeniu z kolejnym rekordem hossy za oceanem, stało się czynnikiem, który podziałał na inwestorów jako zachęta do aktywnego otwierania długich pozycji.
Jedynym problemem (jeśli spojrzelibyśmy na tę kwestię przez pryzmat technik Fibonacciego) było to, że jeszcze przed otwarciem rynku kasowego kontrakty dotarły do ważnej zapory podażowej: 2356 – 2359 pkt. Strefa wyglądał na wiarygodną przeszkodę cenową, gdyż oprócz istotnych zniesień/projekcji Fibonacciego, przebiegały tutaj także dwie (poprowadzone z różnych punktów zaczepienia) linie Pitchforka (koncentrowały się także projekcje intradayowej, symetrycznej formacji ABCD o czym wspominałem w swoich opracowaniach online). Kontrakty rzeczywiście wyhamowały w wymienionym rejonie cenowym (maksimum wypadło na poziomie 2353 pkt.), po czym na rynku zaczął rozwijać się ruch kontrujący. Ta sekwencja wydarzeń była zatem powieleniem obowiązującego już od pewnego czasu schematu. Bardzo często bowiem po silnym i wyrazistym ruchu wzrostowym na początku sesji, kolejne fazy handlu układają się już po myśli obozu podażowego. Wczoraj mieliśmy do czynienia z podobnym scenariuszem.
W wyniku wzrostu presji podażowej kontrakty zaczęły zatem tracić na wartości, choć trzeba przyznać, że również i ta inicjatywa nie bardzo chciała przerodzić się w trwalszą tendencję (rynek jako całość tracił jednak stopniowo na wartości i trzeba przyznać, że zarysowujący się trend uległby wzmocnieniu, gdyby nie silne zachowanie KGHM).
W końcowej fazie handlu podaż zaczęła jednak ze zdecydowanie większym impetem kreować wydarzenia na rynku. W efekcie ruch spadkowy na GPW przyspieszył, co w połączeniu z poranną inicjatywą byków (realizowaną przy spadającej liczbie otwartych pozycji) świadczyło o sporej słabości rynku. Ostatecznie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2311 pkt. Stanowiło to spadek wartości kontraktów w odniesieniu do wtorkowej ceny rozliczeniowej wynoszący 0.9%.
Po mało udanej dla byków porannej wycieczce kontrakty powróciły zatem w okolice znanego nam już wsparcia Fibonacciego: 2298 – 2303 pkt. W kontekście wspomnianego przed momentem porannego incydentu popytowego warto podsumować ten wątek i stwierdzić, że strefa 2356 – 2359 pkt. w połączeniu z plasującą się tutaj median line okazała się zbyt trudnym wyzwaniem dla byków. W swoich opracowaniach online sugerowałem, że dopiero zanegowanie w/w zakresu uwiarygodniłoby poniedziałkowy atak popytu, stanowiąc tym samym zapowiedź kontynuacji ruchu wzrostowego. Obóz byków nie przeszedł jednak pomyślenie tej ważnej weryfikacji.
Obecnie z uwagą obserwowałbym strefę wsparcia: 2298 – 2303 pkt. Jej przełamanie bowiem wygenerowałoby kolejny sygnał słabości. Nie można wykluczyć, że wizualnym odzwierciedleniem tej słabości byłby test wyeksponowanej na wykresie zapory popytowej: 2267 – 2271 pkt. W swoim pierwszym komentarzu online wyznaczę jednak ważny filtr cenowy dla zakresu 2298 – 2303 pkt., zbudowany jak zwykle na bazie zniesienia 113%.
Podsumowując należy stwierdzić, że wczorajsza sesja nie wniosła niczego nowego do aktualnego obrazu technicznego FW20H12. Obóz byków nadal ma widoczne problemy z trwałym zaakcentowaniem swojej obecność. Sytuacja skomplikowałaby się jednak, gdyby naporu podaży nie utrzymał przedział wsparcia: 2298 – 2303 pkt. W takiej sytuacji skala ruchu spadkowego mogłaby ulec pogłębieniu, a realnym wariantem pozostałby test kolejnego węzła popytowego: 2267 – 2271 pkt. Oczekuję jednak, że popyt nadal będzie w aktywny sposób inicjował działania obronne w okolicy zakresu: 2298 – 2303 pkt.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
Najbliższa aktualizacja Analizy Futures na WIG20 już o godzinie 9:30. Zapraszamy do korzystania z naszych Analiz Futures na WIG20 Intraday