Podlaska SSSE chce szukać firmom wykwalifikowanych pracowników

Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna chce pomagać firmom w poszukiwaniu
wykwalifikowanych pracowników. Młodzi ludzie i szkoły zawodowe mieliby wcześniej wiedzieć, w jakich
zawodach warto się kształcić, by znaleźć pracę

Obraz
Źródło zdjęć: © © Picture-Factory - Fotolia.com

.

Strefa przygotowuje się do realizacji ogólnopolskiego projektu "Szkolnictwo zawodowe - nowe wyzwanie stawiane przed strefami ekonomicznymi", który w nowej perspektywie finansowej UE ma być realizowany w całym kraju we współpracy z Ministerstwem Gospodarki.

Suwalska SSE ma za niego odpowiadać w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej w Białymstoku prezes tej strefy Robert Żyliński. Projekt jest konsultowany z Komisją Europejską. Ze wstępnych informacji wynika, że miałby w całym kraju kosztować ok. 240 mln zł. Ma się rozpocząć we wrześniu 2015 r. Realizacja ma potrwać pięć lat. Pieniądze mają pochodzić z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).

Suwalska SSE chce objąć projektem 168 uczniów ze szkół zawodowych z Białegostoku, Suwałk i Ełku. Do udziału w przedsięwzięciu zgłosiło się dotychczas sześć najbardziej aktywnych zespołów szkół oraz 12 firm działających na terenie Suwalskiej SSE.

W ramach programu uczniowie mają przez rok w praktyce uczyć się zawodu u przedsiębiorców. Na jednego ucznia ma być przeznaczonych około 3 tys. zł. W szkołach mają też powstać programy nauczania dostosowane do wymogów przedsiębiorców. Wsparciem mają być objęci uczniowie kształceni w zawodach związanych m.in. z mechaniką czy biotechnologią.

Prezes Suwalskiej SSE powiedział, że na przykład firmy działające w strefie w branży metalowej potrzebują odlewników, a obecnie takiego zawodu w rejestrze zawodów nie ma. Są problemy z klasyfikacją profesji, kształcenie w innych zawodach częściowo przygotowuje młodych ludzi do bycia odlewnikiem, ale nie do końca i wymaga to zmian.

Wicedyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych w Białymstoku Aleksander Taranta mówił, że pojawił się na rynku nowy zawód związany z mechaniką motocyklową i szkoła zamierza jak najszybciej rozpocząć nauczanie go, tak by nadążać za oczekiwaniami pracodawców. Szkoła od lat współpracuje z przedsiębiorcami, jej absolwenci bez większych problemów znajdują pracę, ale część z nich wyjeżdża za granicę - opowiadał Taranta.

Obecny na konferencji wiceminister w kancelarii premiera Tomasz Jędrzejczak przekonywał, że projekt jest potrzebny, gdyż w obecnych czasach bardzo szybko zmienia się koniunktura w gospodarce. Mówił, że 80 proc. polskich firm ma kłopoty z pozyskaniem specjalistycznej kadry, dlatego współpraca biznesu ze szkołami jest konieczna, a to powinno się przełożyć na spadek bezrobocia. Dodał, że w wielu miastach to strefy ekonomiczne są "kołami zamachowymi" lokalnych gospodarek.

"Nie mówimy, że spawacz jest lepszy od politologa" - podkreślił Jędrzejczak i zaznaczył, że nikt nie broni absolwentom szkół zawodowych dalszego kształcenia i podnoszenia kwalifikacji na studiach, ale zachęcał do zdobywania konkretnych, potrzebnych na rynku pracy umiejętności zawodowych.

Tylko w ciągu ostatniego roku firmy, które zainwestowały w podstrefie Białystok Suwalskiej SSE utworzyły około tysiąca miejsc pracy - mówił Żyliński. Przekonywał, że strefa ekonomiczna to dobry partner w pośredniczeniu między przedsiębiorcami i szkołami, bo negocjując z inwestorem z dużym wyprzedzeniem najczęściej wie, osoby z jakimi zawodami i umiejętnościami będą tam mogły znaleźć pracę.

SSSE to obecnie 375,6 ha w siedmiu podstrefach: Suwałki, Grajewo, Białystok i Łomża w Podlaskiem, Ełk i Gołdap (Warmińsko-Mazurskie) oraz Małkinia Górna (Mazowieckie), ale zainteresowane udziałem w przedsięwzięciu są też kolejne samorządy. W strefie działa ponad 80 firm, które zatrudniają prawie 6,5 tys. osób i zainwestowały ponad 2 mld zł. We wrześniu do Ministerstwa Gospodarki władze strefy mają złożyć wniosek o powiększenie jej obszaru.

Źródło artykułu:
To czytają wszyscy
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
FINANSE
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
FINANSE
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
FINANSE
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
FINANSE
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
FINANSE
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
FINANSE
Odkryj
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
FINANSE
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
FINANSE
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
FINANSE
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
FINANSE
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
FINANSE
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
FINANSE
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟