Podlaskie/ Zamiast zbiornika wodnego ma być większa strefa ekonomiczna
W miejscu obecnego zbiornika wodno-ściekowego po dawnej cukrowni, gmina Łapy (Podlaskie) chce przygotować 12 ha nowych terenów pod inwestycje i włączyć je do już istniejącej podstrefy Łapy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Wisłosan.
20.01.2015 13:25
W ostatnich dniach gmina złożyła za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu, do której należy tarnobrzeska strefa, wniosek o poszerzenie podstrefy w Łapach - poinformowała we wtorek PAP Urszula Romuladowska z Urzędu Miejskiego w Łapach. Wniosek trafi do ministerstwa gospodarki, decyzję podejmie Rada Ministrów.
Obecnie strefa ekonomiczna w Łapach ma 11,9 ha. Powstała na terenie po byłej cukrowni. Na początku stycznia gmina Łapy nabyła w przetargu od Krajowej Spółki Cukrowej SA prawo do wieczystego użytkowania terenu tzw. akumulacyjnego zbiornika wodno-ściekowego dawnej Cukrowni Łapy. Nabyty za sumę ponad 702,5 tys. zł brutto teren to cztery działki o łącznej powierzchni blisko 12,2 ha. Bezpośrednio sąsiaduje ze strefą.
Zbiornik jest wypełniony wodą pomiędzy usypanymi wałami ziemi. Był zbiornikiem technologicznym cukrowni. By przygotować tam kolejne tereny dla inwestorów, zbiornik trzeba będzie osuszyć, wyrównać teren, powstanie cała niezbędna infrastruktura techniczna - wyjaśniła Romualdowska. Pieniądze na ten cel gmina Łapy chce zdobyć z UE z nowego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020. Orientacyjnie może to kosztować ok. 7 mln zł - zakłada Urząd Miejski w Łapach. Romualdowska powiedziała, że szczegóły będą znane po opracowaniu dokumentacji technicznej i kosztorysów.
Gmina Łapy koncentruje się na tworzeniu korzystnych warunków dla inwestowania i przyciąganiu inwestorów, by poprawić sytuację na rynku pracy w mieście. Łapy borykają się z wieloma problemami społecznymi po tym, gdy kilka lat temu ponad tysiąc osób straciło pracę w związku z likwidacją cukrowni w ramach reformy unijnego rynku cukru, a Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego upadły, gdy główny zleceniodawca - PKP Cargo - przestało zlecać na zewnątrz naprawy wagonów. Ówczesne władze samorządowe Łap w porozumieniu z rządem doprowadziły do powstania strefy ekonomicznej, by wspierać przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy.
Pierwszy - i jak dotąd jedyny zakład - ruszył tam oficjalnie jesienią 2014 r. W Łapach ulokowała się firma z branży poligraficznej. Zbudowała ona drukarnię i zatrudniła 50 osób. W ostatnim czasie nabyła drugą działkę. Jak poinformowała Romualdowska, w ciągu najbliższych dwóch lat drukarnia ma zamiar rozbudowywać swój zakład i zatrudnić kolejnych 50 pracowników.
Urząd Miejski w Łapach podkreśla, że jest zainteresowanie pozostałymi siedmioma działkami w obecnej podstrefie, trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Przetargi na grunty mają być sukcesywnie ogłaszane w miarę zainteresowania przedsiębiorców.
Zgodnie z obowiązującymi ustaleniami, by zainwestować w Łapach firma musi zatrudnić minimum 35 osób albo zainwestować 9 mln zł. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego w podstrefie można lokować inwestycje o znacznym wpływie na środowisko naturalne, ale muszą mieć innowacyjny charakter. Można tamm.in. budować magazyny, składy, obiekty produkcyjno-usługowe.
Z danych urzędu pracy wynika, że liczba bezrobotnych w Łapach od kilku lat pozostaje na mniej więcej stałym poziomie. Bez pracy w miasteczku liczącym ok. 16,3 tys. mieszkańców jest ok. 1,7 tys. osób.