Podwójna opłata od małpek. Fiskus bez szans
Fiskus nie będzie mógł żądać od firm podwójnej opłaty za napoje alkoholowe o pojemności do 300 ml, zwane potocznie małpkami. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że takie przepisy są niewykonalne i niesprawiedliwe - informuje "Rzeczpospolita".
Ustawodawca nie może nakładać na firmy obowiązków, których spełnienie jest niemożliwe
Spór dotyczył opłaty za obrót hurtowy małpkami, czyli napojami alkoholowymi w opakowaniach jednostkowych o pojemności nieprzekraczającej 300 ml. Opłata ta została wprowadzona w 2021 r. i miała na celu ograniczenie spożycia alkoholu przez młodzież. Podobnie jak opłata cukrowa, nowa danina spotkała się z krytyką ze strony przedsiębiorców i ekspertów - donosi "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek ostrzega, że to pierwszy krok ku prywatyzacji Orlenu. "Niech nie przesadza"
Opłata od małpek do zmiany
Także podatniczka, której sprawę w piątek rozstrzygnął NSA, miała wątpliwości co do obowiązku uiszczenia opłaty za obrót hurtowy małpkami — czytamy w "RP".
We wniosku o interpretację wyjaśniła, że jest częścią grupy prowadzącej sieć sklepów detalicznych, współpracującą z tysiącami partnerów w całej Polsce. Posiada zezwolenie zarówno na obrót hurtowy, jak i na sprzedaż detaliczną.
Spółka złożyła wniosek o interpretację przepisów, aby potwierdzić, że nie musi płacić opłaty za obrót hurtowy małpkami, jeśli jej dostawca, który posiada zezwolenie na obrót hurtowy i sprzedaż detaliczną, uiszcza tę opłatę. Spółka argumentowała, że w takim przypadku to dostawca jest zobowiązany do uiszczenia opłaty, a spółka nie ma możliwości sprawdzenia, czy dostawca rzeczywiście to zrobił.
Fiskus nie zgodził się z argumentami spółki. Odwołał się do art. 9² ust. 11 oraz art. 9 ust. 1 i art. 9 ² ust. 12 i 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zdaniem fiskusa przepisy te jasno wskazują, że przedsiębiorca posiadający zezwolenie na obrót hurtowy napojami alkoholowymi, który zaopatruje się w "małpki" od przedsiębiorcy posiadającego zezwolenie na sprzedaż detaliczną, jest zobowiązany do uiszczenia opłaty za obrót hurtowy.
NSA zdecydował
Ostatecznie sprawę rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny. W jego ocenie, biorąc pod uwagę praktyczne problemy związane z interpretacją przepisów, nie można było przyznać racji fiskusowi. Oznacza to, że spółka nie była zobowiązana do uiszczenia opłaty, nawet jeśli jej dostawca nie zapłacił jej.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", zdaniem NSA sporne przepisy nakładają na przedsiębiorców obowiązki, których spełnienie jest niemożliwe. Przepisy dotyczące opłaty za obrót hurtowy małpkami mogą prowadzić do sytuacji, w której spółka musi zapłacić opłatę dwa razy. Spółka nie ma możliwości sprawdzenia, czy jej dostawca uiścił opłatę, ani czy zrobił to prawidłowo.
