Podwyżka stóp bardziej prawdopodobna w IV kw. '14 niż III kw. - Bratkowski
25.11. Warszawa (PAP) - Andrzeja Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej podtrzymuje, że w przyszłym roku podwyżka stóp procentowych jest bardziej prawdopodobna w IV kwartale niż III...
25.11.2013 | aktual.: 25.11.2013 18:38
25.11. Warszawa (PAP) - Andrzeja Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej podtrzymuje, że w przyszłym roku podwyżka stóp procentowych jest bardziej prawdopodobna w IV kwartale niż III kwartale.
"Oczywiście trudno powiedzieć z całą pewnością (kiedy dojdzie do podwyżek stóp proc. - PAP). Ja sądzę, że bardziej prawdopodobny jest IV kwartał niż III kwartał. Chciałbym bardzo się mylić, tzn., że sytuacja gospodarcza na tyle się poprawiła, żeby uznać, że już w III kw. są potrzebne podwyżki" - powiedział w poniedziałek w Radiu PiN Bratkowski.
"Wzrost gospodarczy poniżej 3 proc. w dalszym ciągu nie stwarza żadnej presji inflacyjnej. A tu jeszcze mamy taką strukturę tego wzrostu: głównie eksport, później sądzę, że dołączą inwestycje, a popyt konsumpcyjny dopiero na końcu. To jest wzrost szczególnie przyjazny dla niskiej inflacji" - dodał.
RPP w komunikacie po listopadowym posiedzeniu poinformowała, że biorąc pod uwagę dane z gospodarki oraz projekcję PKB i inflacji, stopy procentowe powinny pozostać na obecnym poziomie co najmniej do końca pierwszego półrocza 2014 roku.
Bratkowski uważa, ze obecnie nie ma już potrzeby obniżać w Polsce stóp procentowych.
"Gdybyśmy teraz obniżyli stopy, to one zaczęłyby mieć poważniejszy wpływ na gospodarkę w 2015 roku, kiedy wzrost będzie już całkiem silny i nie miałoby to większego sensu. Poza tym byłoby to mało przejrzyste, gdybyśmy teraz dalej obniżali stopy procentowe" - powiedział.
"Wydaje się, że jedynym powodem dla którego można by obniżać stopy procentowe byłoby bardzo silne wzmocnienie złotego, które mogłoby przeszkodzić w ożywieniu gospodarczym" - dodał.
W ocenie członka RPP w całym przyszłym roku tempo wzrostu gospodarczego będzie poniżej 3 proc.
"Jeśli chodzi o przyszły rok pod koniec roku możliwe jest osiągnięcie, w IV kwartale 3 proc. wzrostu PKB, ale w skali całego roku raczej jeszcze nie" - ocenia Bratkowski.
Jego zdaniem w 2014 roku w dalszym ciągu eksport będzie głównym motorem wzrostu gospodarczego.
"Ale oczywiście konsumpcja i inwestycje będą już trochę do tego dokładały, nie będą czynnikami nie wkładającymi zupełnie nic do wzrostu" - powiedział. (PAP)
bg/ asa/