Podwyżka stóp NBP we wrześniu uzasadni zwyżkę z maja - BNP Paribas (opinia)

10.05. Londyn (PAP) - Jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie podniesie stóp procentowych najpóźniej w terminie pięciu miesięcy, to wówczas wprowadzona w środę ich zwyżka o 25 pb....

10.05.2012 | aktual.: 10.05.2012 16:23

10.05. Londyn (PAP) - Jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie podniesie stóp procentowych najpóźniej w terminie pięciu miesięcy, to wówczas wprowadzona w środę ich zwyżka o 25 pb. zostanie słusznie uznana za zupełnie niepotrzebną - uważają analitycy BNP Paribas. Najbardziej prawdopodobny termin ponownej podwyżki stóp o 25 pb, według nich, to wrzesień.

Scenariusz kolejnej podwyżki stóp procentowych wczesną jesienią analitycy BNP Paribas uznają za "wysoce nieskuteczny dla gospodarki", a z drugiej strony za "dość prawdopodobny".

"Komentarze po środowym posiedzeniu sugerują, że Rada nie ma szczególnie zdecydowanego poglądu na temat przyszłej perspektywy dla wzrostu gospodarki i inflacji i z tego względu nie chce się zobowiązać do określonego kierunku działań" - napisano w czwartkowym komentarzu banku.

"Nie ulega też wątpliwości, że jeśli aktywność gospodarki wyhamuje wyraźniej, presja cenowa osłabi się, bądź oba te zjawiska wystąpią łącznie, to dalsze zacieśnienie polityki monetarnej będzie bardzo mało prawdopodobne. Taki scenariusz postawiłby na porządku dziennym pytanie o sens majowej zwyżki" - dodano.

"Dlatego sądzimy, że w najbliższych 4-5 miesiącach kolejna zwyżka, choćby po to, by zachować wiarygodność Rady jest bardziej prawdopodobna niż pozostawienie stóp procentowych na obecnym poziomie" - napisano.

W najbliższych miesiącach analitycy BNP Paribas przewidują osłabienie aktywności gospodarki i niższą inflację (choć między lipcem a wrześniem - ich zdaniem - ponownie przekroczy 4 proc. w reakcji na statystyczną bazę porównawczą cen żywności). Przejściowy efekt inflacyjny będzie też miało Euro 2012. Jednak kolejny raport inflacyjny w lipcu według banku nie dostarczy argumentów do zacieśnienia polityki pieniężnej.

BNP Paribas prognozuje PKB za I kw. 2012 r. na 3,5 proc. rdr, co w ujęciu kdk wyrównanym sezonowo w najlepszym razie oznaczałoby wzrost o 0,5 proc. "Jak na Polskę to zdecydowanie nisko" - napisano w komentarzu.

"Rada Polityki Pieniężnej swym super jastrzębim tonem sama siebie zmusiła do zwyżki stóp procentowych w maju. Obecnie RPP najwyraźniej nie chce pójść za ciosem i woli odczekać na dane. Jeśli polityka pieniężna nie zostanie znów zacieśniona w okresie 4-5 miesięcy, to majowa zwyżka zostanie słusznie uznana za zupełnie niepotrzebną" - napisano.(PAP)

asw/ osz/

Źródło artykułu:PAP
stopyfinansebanki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)