Podwyżki - tak. Nowe miejsca pracy - jeszcze nie teraz

W regionach zachodnim i południowym podwyżek pensji zamierza dokonać niemal co trzeci pracodawca (oba po 31 proc.). Na północy Polski będzie to tylko nieco mniej niż co trzecia firma (29 proc.). Tymczasem w centrum i na wschodzie kraju podwyżki są planowane tylko w co piątym przedsiębiorstwie (odpowiednio 19 proc. i 22 proc.)

Podwyżki - tak. Nowe miejsca pracy - jeszcze nie teraz
Źródło zdjęć: © © .shock - Fotolia.com

09.12.2013 | aktual.: 09.12.2013 15:15

W ciągu ostatnich kilkunastu tygodni o jedną czwartą spadł odsetek firm, które zatrudniły nowych pracowników. Znaczącego wzrostu liczby miejsc pracy nie możemy też spodziewać się na początku 2014 roku. Zwiastunem stopniowej poprawy sytuacji ekonomicznej kraju może być jednak rosnąca otwartość pracodawców do podwyższania poziomu wynagrodzeń. Czy nadchodzący rok przyniesie wyczekiwane zmiany na rynku pracy?

Zakładamy wzrost gospodarczy, ale nastroje firm pod wpływem stagnacji

Jak pokazują wyniki najnowszej, 20 już edycji sondażu Plany Pracodawców, realizowanego przez Instytut Badawczy Randstad we współpracy z TNS, co czwarty badany przedsiębiorca przewiduje w najbliższym półroczu wzrost gospodarczy (26 proc.). Jest to tylko nieznaczna zmiana wobec poprzedniego badania (25 proc., sierpień 2013 r.), jednak wynik ten oznacza zasadniczą poprawę wobec prognoz sprzed roku, kiedy tylko 8 proc. pracodawców deklarowało optymistyczne nastawienie. Jednak pomimo tej systematycznej poprawy nastrojów przedsiębiorców, nadal na rynku dominują sceptyczne oceny dla nadchodzącego półrocza – co drugi badany (52 proc.) nie zwiastuje gospodarce szans na korzystną zmianę w tym okresie i spodziewa się stagnacji.

- Zdecydowanie więcej optymizmu widzimy w gronie przedstawicieli największych firm, zatrudniających ponad 250 osób. Wraz ze spadkiem wielkości firmy, pogarszają się jednak oceny przedsiębiorców. Trudności spodziewają się relatywnie częściej firmy z branży budowlanej (28 proc.), przedsiębiorstwa obsługujące nieruchomości i firmy (25 proc.), a także firmy zajmujące się transportem, gospodarką magazynową i łącznością (26 proc.). Z kolei rzadziej zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego przewidują firmy zajmujące się przemysłem (12 proc.) oraz pośrednicy finansowi (6 proc.) - zaznacza Kajetan Słonina, dyrektor zarządzający agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Randstad

Zatrudnienie jesienią rosło wolniej niż zakładano, a zima nie zapowiada zmian

Pomimo zapowiadanych przez pracodawców w okresie letnim bardzo optymistycznych deklaracji w obszarze zatrudnienia, faktyczne zwiększenie liczby etatów miało siłę dużo mniejszą niż spodziewana. Zwiększenia zatrudnienia dokonało 30 proc. badanych firm, co jest skromnym wynikiem, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że tylko nieznacznie przekroczyło prognozy, zwykle nawet o 10 punktów procentowych bardziej ostrożne, niż faktyczne działania na rynku. Bieżący rezultat oznacza też znaczący spadek w porównaniu do wyników z sierpnia br. (30 proc. wobec 39 proc.).

A czego możemy spodziewać się po Nowym Roku? - nW planach na pierwsze miesiące 2014 roku większość firm nadal charakteryzuje zachowawczość podejścia. Pozostawienie zatrudnienia na obecnym poziomie w ciągu najbliższego półrocza planuje 6 na 10 przedsiębiorstw. Jednak przede wszystkim niepokojące są bardzo zbliżone wyniki dla przewidywań zmian w zatrudnieniu – nowe stanowiska planuje otworzyć 19 proc. firm, a aż 17 proc. bierze pod uwagę zwolnienia. Oznacza to niemal dwukrotnie częstsze plany redukcji wobec wyników poprzedniego badania (9 proc. w sierpniu br.). Tak negatywne wyniki wiążemy z przygotowaniami pracodawców na zwykle słabszy na naszym rynku pracy sezon zimowy, gdy mija okres rozkwitu produkcji i sprzedaży świątecznej, zamiera sektor budowlany oraz rolnictwo i przetwórstwo produktów rolnych - komentuje Kajetan Słonina.

Więcej pracodawców planuje podwyżki wynagrodzeń – niewielkie, ale dla wielu

Po okresie zdecydowanej dominacji strategii zamrażania wynagrodzeń w minionym półroczu, plany przedsiębiorców na nadchodzący początek roku są bardziej optymistyczne. Co prawda nadal większość pracodawców deklaruje wstrzymanie jakichkolwiek zmian (66 proc.), jednak istotnie częściej niż w poprzedniej edycji badania zakładany jest wzrost pensji - obecnie jedna czwarta badanych firm ma takie zamiary (26 proc. obecnie wobec 17 proc. w sierpniu br.).

Plany podniesienia wynagrodzeń mają wyraźnie różną skalę na ternie kraju. W regionach zachodnim i południowym podwyżek pensji zamierza dokonać niemal co trzeci pracodawca (oba po 31 proc.). Na północy Polski będzie to tylko nieco mniej niż co trzecia firma (29 proc.). Tymczasem w centrum i na wschodzie kraju podwyżki są planowane tylko w co piątym przedsiębiorstwie (odpowiednio 19 proc. i 22 proc.).

Zwiększenie wypłat jest przewidywane w zasadniczo wszystkich sektorach w podobnym zakresie, z wyjątkiem branży budowlanej, której te plany dotyczą zdecydowanie rzadziej (13 proc.). Natomiast najczęściej podniesienia wynagrodzenia mogą się spodziewać pracownicy firm sektora przemysłowego (30 proc.).

Na jakie zmiany wynagrodzeń możemy liczyć? Rezultaty badania pokazują, że wyrównanie poziomu inflacji, bądź niewielkie jej przekroczenie (do 1,99 proc.) planuje 22 proc. pracodawców. Największa grupa pracodawców (32 proc.) planuje podwyżki wynagrodzeń na poziomie od 2 do blisko 4 proc.. Co czwarta firma (23 proc.) zamierza zmienić pensje pracowników na poziomie od 4 do 6,99 proc., a co dziesiąta (9 proc.) natomiast na poziomie od 7 proc. i wyższym.

W większości firm, w których planowany jest wzrost poziomu wynagrodzeń, podwyżki obejmą wszystkie działy (67 proc.). Jednocześnie ponad połowa (54 proc.) firm zapowiada, że będą one dotyczyły prawie całej załogi, a nie jedynie kluczowych pracowników danych działów. W co piątym przedsiębiorstwie (20 proc.) zmianą wynagrodzenia będą cieszyć się tylko mniejsze grupy, nieprzekraczające 20 proc. zatrudnionych.

- Warto zauważyć, że planowane obecnie podwyżki pensji nie będą bardzo znaczącymi zmianami, ale w większości przekraczają poziom inflacji – a zatem to faktyczne zwiększenie dochodów pracowników. Traktujemy te działania, jako realny zwiastun poprawy sytuacji firm - komentuje Kajetan Słonina.

Czy jest szansa na szersze zmiany na rynku pracy?

Jak pokazują wyniki badania, pracujący Polacy mogą liczyć po Nowym Roku na wzmocnienie domowego budżetu podwyżką pensji, jednak zakres tej podwyżki nie przekroczy kwoty kilkudziesięciu złotych dla przeciętnego wynagrodzenia. Raczej nie można też liczyć na znaczące zmiany w poziomie zatrudnienia. Warto zatem zwrócić uwagę na to, co z perspektywy pracodawców wpływa na obecny zakres zmian i jak ta sytuacja może się rozwijać na przestrzeni nadchodzącego roku.

Pracodawcy, którzy w badaniu zaprzeczyli, aby planowane były przez nich zmiany wynagrodzeń, swoje decyzje najczęściej tłumaczą bieżącym rachunkiem ekonomicznym firmy, który nie pozwala na pokrycie podwyżek (59 proc.). W drugiej kolejności powodem jest fakt, że pracodawcy nie widzą podstaw do podwyżki pensji ze względu na brak wzrostu sprzedaży, czy efektywności firmy w ostatnim roku (31 proc.). Dla niewielkiej części przedsiębiorców za brakiem zmian przemawia brak problemów ze znalezieniem i utrzymaniem pracowników przy obecnych wynagrodzeniach (10 proc.).

- Odpowiedzi badanych firm nie budzą zdziwienia – za każdą z tych motywacji stoi swego rodzaju rachunek ekonomiczny. Firmy podejmują takie działania, jak podwyżki wynagrodzeń, czy zwiększenie zatrudnienia, dopiero w przypadku, gdy widzą w nich potencjał zwrotu z inwestycji. Obecnie nasz rynek jest jeszcze na etapie, w którym przedsiębiorcy po kwartałach bardzo niepewnej sytuacji gospodarczej nastawili się na maksymalne podniesienie efektywności posiadanych zasobów. Jeśli obserwowane pozytywne sygnały - rosnąca konsumpcja i wzrost produkcji – rozpędzą dalej rynek w 2014 roku, to możemy spodziewać się również wzrostu zatrudnienia, bo firmy osiągną w końcu próg efektywności przy posiadanych zasobach ludzkich. A za zwiększeniem ruchu na rynku pracy można się spodziewać również dalszego zwiększenia wynagrodzeń. A to, jak pokazują dalsze odpowiedzi pracodawców w naszym badaniu, uruchamia już pewien samonapędzający się cykl – odpowiednio dobrze wynagradzani pracownicy są lepiej zmotywowani do pracy, przyczyniają
się do lepszych wyników firmy, a lepsze wyniki zapoczątkowują dalszy rozwój - tłumaczy Kajetan Słonina.

Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), komentuje wyniki z podsumowuje wyniki badania: „Nastroje przedsiębiorców nie uległy pogorszeniu, a wręcz –w skali roku – znacznej poprawie. Opinie firm odzwierciedlają przewidywania międzynarodowych instytucji analitycznych, które prognozują powolny, acz stały wzrost gospodarczy. Z punktu widzenia PAIiIZ przyszłość wygląda dobrze. W efekcie zakończonych przez nas do grudnia projektów inwestycyjnych w najbliższym czasie powstanie rekordowa liczba miejsc pracy- ponad 18 tysięcy.”

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)