Polacy mają dość. Tym rekruterzy irytują ich najbardziej

Aż 92,5 proc. pracowników polskiego sektora biurowego otrzymuje prywatne wiadomości od rekruterów. U prawie połowy z nich oferty pracy napływają codziennie lub kilka razy w tygodniu. Co trzeci Polak jest zirytowany takimi wiadomościami.

Polacy są zirytowani wiadomościami od rekruterów
Polacy są zirytowani wiadomościami od rekruterów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Gorica Poturak

ASM Research i portale rocketjobs.pl oraz justjoin.it przeprowadziły badanie, w którym wzięło udział 800 pracowników biurowych. Wynika z niego, że większość z nich ma kontakt z rekruterami co najmniej kilka razy w miesiącu - informuje serwis pulshr.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dealer Rolls-Royce, McLaren, Aston Martina "Sprzedaję 2,5 tys aut rocznie" Piotr Fus w Biznes Klasie

Jak podaje serwis, rekruterzy najczęściej kontaktują ze specjalistami IT. Z kolei najwięcej ofert dziennie dostają marketerzy. Aż 20 proc. z całej grupy badanych specjalistów od marketingu otrzymuje propozycje nowej pracy codziennie.

Nie wszyscy odpisują na wiadomości

Co trzecia badana osoba odpowiada na niemal wszystkie wiadomości dotyczące propozycji pracy. Kolejna 1/3 odpowiada na więcej niż połowę lub połowę takich wiadomości. Najmniej aktywną grupą, która nie reaguje wcale na oferty pracy jest 4 proc. badanych. Irytację budzą szczególnie niedopasowane oferty i warunki pracy.

— Branża technologiczna, charakteryzująca się szybkim tempem rozwoju i ciągłym zapotrzebowaniem na nowe talenty, wymaga innowacyjnych podejść do rekrutacji [...], ale spamowanie wiadomościami na Facebooku, LinkedInie i innych platformach, choć może z początku wydawać się nobilitujące [...] okazuje się męczące, gdy akurat nie szukamy nowego zatrudnienia [...] lub zwyczajnie nie odpowiadają nam proponowane warunki pracy — pisze Joanna Pasterczyk na łamach magazynu Just Geek IT, cytowana przez serwis.

Dlaczego kandydaci odrzucają oferty pracy?

Aż 50,9 proc. pracowników odrzuca oferty pracy ze względu na brak widełek finansowych. 49,1 proc. skarży się na propozycje niedopasowane do umiejętności, a 42,6 proc. na wiadomości niedopasowane do doświadczenia zawodowego.

Dodatkowymi problemami są oferty niepasujące do specjalizacji (37,2 proc.), brak szczegółów dotyczących projektu i przyszłych zadań (30,7 proc.), oferty nieujawniające nazwy firmy (29,9 proc.), niewłaściwe użycie zaimków (10,9 proc.) oraz błędy stylistyczne i ortograficzne (10 proc.).

Jak powinno wyglądać dobre ogłoszenie o pracę? - Patrząc na aktualne trendy w HR, oprócz wskazania widełek finansowych powinniśmy mocno podkreślać elastyczność oraz dbałość o dobrostan i zdrowie psychiczne pracowników. Warto wspomnieć również o kulturze zaufania, ścieżkach rozwoju i szkoleniach, na które w czasach dynamicznych zmian na rynku pracy zwracają uwagę kandydaci - wyjaśnia Marcin Nowosad, HRBP manager w justjoin.it i rocketjobs.pl. Dodaje, że ważna jest także szybkość i prostota procesu rekrutacyjnego

Będzie 4-dniowy tydzień pracy?

Przypomnijmy, że 16 maja szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas kongresu Impact'24 w Poznaniu jasno opowiedziała się za skróceniem tygodnia pracy do czterech dni. Jak powiedziała, należy to zrobić "w perspektywie kilku lat". - To już ten czas - stwierdziła szefowa resortu.

Z przeprowadzonego w marcu 2024 r. badania wynika, że polscy pracownicy wykazują dużą otwartość na innowacje. Za wprowadzeniem czterodniowego tygodnia pracy opowiedziało się 66 proc. respondentów, 19 proc. było przeciw, a 15 proc. nie miało zdania na ten temat.

Źródło artykułu:WP Finanse
pracarekruterzypraca biurowa

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)