Polacy nie chcą pracować w domu. Wolą dojeżdżać

Mimo szeregu korzyści, jakie daje telepraca polskie firmy niechętnie korzystają z tej formy zatrudnienia.

Polacy nie chcą pracować w domu. Wolą dojeżdżać

17.08.2011 | aktual.: 17.08.2011 10:59

Telepraca to forma zatrudnienia polegająca na regularnym wykonywaniu przez pracownika obowiązków poza zakładem pracy, przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej. Dzięki wykorzystaniu telepracy firm obniża (nawet o 30%) koszty związane z utrzymaniem stanowiska pracy, zwiększa natomiast konkurencyjność i wydajność pracowników zatrudnieniu telepracownika, a ponadto zyskuje możliwość zatrudnienia osób, które z różnych przyczyn nie mogą stawiać się codziennie w firmie (np. mieszkających za granicą lub niepełnosprawnych).

Telepracownicy oszczędzają natomiast czas i pieniądze, które musieliby poświęcić na dojazdy. Elastyczny czas pracy umożliwia im pogodzenie obowiązków zawodowych z nauką lub życiem rodzinnym, co jest szczególnie ważne na przykład dla młodych matek. Wielu pracowników ceni sobie fakt, że zamiast siedzieć przez 8 godzin przy biurku, mogą pracować w dogodnym dla nich czasie (np. w nocy), w piżamie i w ulubionym fotelu. Są oceniani za wyniki, a nie czas spędzony w biurze, przez co pracują efektywniej i są bardziej usatysfakcjonowani.

Mimo tych zalet telepraca nie cieszy się zbytnią popularnością ani wśród pracodawców, ani wśród pracowników. Jak wynika z danych PARP pojęcie telepracy jest znane prawie wszystkim przedsiębiorcom, ale prawie 9 na 10 firm nie korzysta z tej formy zatrudnienia. W 10% przedsiębiorstw pracownicy są zatrudnieni częściowo w systemie telepracy, a 3% zatrudnia pracowników tylko w tym systemie. Pracodawcy niechętnie decydują się na przejście na telepracę, bo nie chcą stracić kontroli nad załogą. Obawiają się, że bez stałego nadzoru pracownicy będą pracować gorzej i nie uda im się dotrzymać umówionych terminów.

Chęć bycia zatrudnionym wyłącznie na zasadach telepracy deklaruje 11,2% pracowników. 36,6% chciałoby być zatrudnionych częściowo w systemie telepracy, a ponad połowa w ogóle nie jest zainteresowana tą formą zatrudnienia. Telepraca nadal przez wielu jest postrzegana jako gorsza, mniej prestiżowa od pracy na etat w siedzibie firmy. Ponadto pracownicy obawiają się utraty kontaktów międzyludzkich, braku wsparcia ze strony pracodawcy, a także odizolowania od społeczności firmy, co może skutkować pominięciem przy podwyżkach i awansach. Telepracownicy skarżą się również na zatarcie granicy między życiem prywatnym i zawodowym – ponieważ nie mają określonego czasu, w którym mają wykonywać swoje obowiązki, czują się jakby cały czas byli w pracy.

PARP prowadzi projekt badawczo-rozwojowy, który ma na celu zachęcenie małych i średnich firm do telepracy. W niektórych branżach, takich jak doradztwo czy szkolenia, ta forma zatrudnienia jest popularna i wykorzystywana od wielu lat, a wiele osób, m.in. przedstawiciele handlowi, pracuje w formie telepracy, nie mając specjalnych zapisów w umowach. Na telepracę coraz częściej decydują się firmy zajmujące się usługami, księgowością lub sprzedażą. Zalety tego systemu docenił również Urząd Marszałkowski w Lublinie, który chce, aby 10% jego pracowników wykonywało obowiązki służbowe w formie telepracy.

ES

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)