Polacy piją coraz więcej wina, ale unikają promocji

Firma International Wine & Spirit Research prognozuje, że w 2016 roku konsumpcja wina w Polsce przekroczy 107 mln litrów, aby w 2017 roku, według prognoz Euromonitor International, przekroczyć 140 mln litrów. Mamy więc stabilnie rozwijający się rynek i konsumentów wyjątkowo opornych na promocje… cenowe.

Jak pokazują tegoroczne badania, 72 proc. Polaków deklaruje picie alkoholu przynajmniej od czasu do czasu. Na liście najpopularniejszych trunków niezmiennie znajduje się piwo (59 proc. odpowiedzi), wódka (48 proc. odpowiedzi) oraz wino (40 proc. odpowiedzi), przy czym i wino, i wódka jest rodzajem alkoholu mającym taką samą liczbę zdeklarowanych fanów - po 12 proc..

Statystyczny Polak najczęściej pije wino czerwone, półsłodkie w cenie do 30 zł za butelkę. Piją je jako samodzielny alkohol, poza posiłkami (61 proc.), w dodatku napełniając kieliszki okazjonalnie, bo jedynie kilka razy w ciągu roku (35 proc.).

Jednak 15 proc. pijących wino w Polsce sięga po nie regularnie - przynajmniej raz w tygodniu, a aż 56 proc. deklaruje picie wina przynajmniej raz w miesiącu.

"Napój bogów" kupujemy najczęściej w dużych sklepach sieciowych - super- i hipermarketach. Robi tak aż 65 proc. Polaków. Co czwarty Polak, gdy chce kupić wino, idzie do Lidla. To plasuje sieć na podium wśród sklepów, w których zakupy winne robimy najczęściej.

Wino na promocji? Nie dziękuję

Zdecydowana większość badanych, bo aż 78 proc., twierdzi, że nie przywiązuje szczególnej wagi do promocji wina. Owszem, sprawdzają, jakie wina są objęte promocją, ale kupują wyłącznie w przypadku, jeśli dane wino im odpowiada. 14 proc. Polaków twierdzi nawet, że będąc przy półkach z winem nie zwraca w ogóle uwagi na promocje cenowe.

2/3 badanych wybierając wino, kieruje się opiniami innych - prawie wszyscy liczą się z rekomendacjami znajomych lub rodziny, a ponad 60 proc. bierze pod uwagę porady sprzedawcy w sklepie. Co trzecia osoba zwraca również uwagę na oznaczenia win w sklepie typu "produkt rekomendowany przez" lub "wybór sommeliera". W mniejszym stopniu źródłem informacji są dla nas specjalistyczne opinie na blogach i portalach kulinarnych czy winnych (odpowiednio 15 i 14 proc. wskazań badanych).

Jedną z sieci sklepów, która nie zamierza oddawać miejsca w wyścigu o tę część rynku, jest Lidl. Wraz z początkiem października na półki sklepów trafi nowa oferta wysokojakościowych win francuskich. Będą to 43 wina w cenach od 14,99 do 149 zł za butelkę, pochodzące z Alzacji, Doliny Rodanu, Doliny Loary, Burgundii, oraz najliczniej reprezentowanego Bordeaux.

Najwięcej win z nowej oferty mieści się w najpopularniejszym wśród Polaków przedziale cenowym. Ma to odzwierciedlenie w badaniach dot. konsumpcji wina przeprowadzonych we wrześniu br. na zlecenie Lidl Polska przez Millward Brown. Pokazują one, że aż 73 proc. konsumentów wybiera wina w cenie nieprzekraczającej 30 zł za butelkę (23 proc. wybiera wina w przedziale do 20 zł za butelkę, a 50 proc. w przedziale 20-30 zł za butelkę). W konsekwencji wśród 43 nowych etykiet, które już niebawem będzie można zobaczyć na półkach Lidla, aż 27 win kupimy za mniej niż 30 zł.