Polacy sprawdzili pochodzenie miliona produktów. Lęk przed kryzysem skłania do zakupów tego, co rodzime
W dobie kryzysu Polscy chętniej kupują polskie produkty. Taki wniosek można wysnuć m.in. z rosnącej popularności aplikacji, która sprawdza pochodzenie produktów. Im większe poczucie zagrożenia kryzysem, tym częściej zwracamy się ku temu, co rodzime - wskazuje psycholog.
17.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:54
W pół roku Polacy sprawdzili za pomocą aplikacji Pola pochodzenie prawie miliona produktów - podaje czwartkowa "Rzeczpospolita". To rekord w historii tej bezpłatnej aplikacji. Jest dostępna od 5 lat, stworzył ją think tank Klub Jagielloński. Korzysta z niej już 750 tys. osób.
– Po wybuchu pandemii nastąpił bardzo zauważalny wzrost popularności naszej aplikacji i to bez żadnych działań wspierających. Wyraźnie wzrosła świadomość tego, że trzeba teraz wspierać polskie firmy, że im więcej pieniędzy zostanie w kraju, tym szybciej wyjdziemy w kryzysu – powiedział "Rz" Mateusz Perowicz, koordynator Poli.
Podobną tendencję pokazują także badania ICAN Research. Wynika z nich, że trzy czwarte ankietowanych Polaków często kupuje krajowe produkty, a co drugi wybiera je teraz częściej niż w zeszłym roku. Ponad połowa badanych wskazała, że wybierając polskie produkty, może się przyczynić do spadku bezrobocia i rozwoju polskiej przedsiębiorczości, a także do wzrostu zamożności społeczeństwa.
Troska o polską gospodarkę przejawiająca się w wyborze polskich produktów to wyraz lęku - zwraca uwagę psycholog biznesu prof. Andrzej Falkowski. Im bardziej rosną tzw. lęki społeczne, np. lęk przed utratą pracy, tym bardziej kierujemy się ku temu, co rodzime. Jak jednak zwraca uwagę prof. Falkowski, polscy konsumenci dopiero niedawno wyszli z fazy powszechnego przekonania, że wszystko co zagraniczne jest najlepsze. Upłyną lata, zanim nasz entocentryzm konsumencki osiągnie poziom Francji, USA czy Niemiec.
Eksperci Grant Thornton wyliczyli, że z każdej złotówki wydanej na krajowy produkt (wyprodukowany w Polsce przez firmę z polskim kapitałem) aż 79 groszy pozostanie w polskiej gospodarce. Gdyby zaś statystyczny konsument wybierał produkty polskie tylko o 1 proc. częściej (kosztem zagranicznych), w Polsce każdego roku pozostawałoby o 6,6 mld zł więcej. Z kolei 20-proc. zmiana wyborów zakupowych dałaby już ok. 130 mld zł rocznie.
30 września ma wejść w życie rozporządzenie ministra rolnictwa, które nakłada na sklepy obowiązek znakowania mięsa sprzedawanego na wagę grafiką przedstawiającą flagę kraju pochodzenia produktu.