Polacy ubezpieczają się od utraty pracy

Polacy wciąż boją się utraty pracy, nawet pomimo poprawiającej się sytuacji gospodarczej. Rośnie popularność specjalnych polis ubezpieczeniowych, chroniących zwalnianego. Najtańsze ubezpieczenie kosztuje 2,5 zł miesięcznie, najdroższe 30 zł.

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że jeszcze w 2008 r. liczba wykupywanych polis ubezpieczeniowych od ryzyk finansowych, w tym na wypadek utraty pracy, wyniosła zaledwie 34,8 tys. W ciągu pięciu lat zwiększyła się aż pięciokrotnie i w 2013 roku na taką formę zabezpieczenia zdecydowało się aż 175 tys. pracowników. W ostatnich latach, głównie ze względu na skutki kryzysu finansowego, zwiększyła się liczba zwolnień w firmach i co za tym idzie liczba wypłacanych środków w ramach ubezpieczeń.

Jak wygląda polisa?

Ubezpieczenie na wypadek utraty pracy skierowane jest przede wszystkim do osób, które podejmują zobowiązania finansowe takie, jak wspomniane już kredyty. Stanowią gwarancję bezpieczeństwa w razie zwolnienia czy też niezdolności do wykonywania zawodowych obowiązków z powodu choroby czy pobytu w szpitalu.

- Ubezpieczenie na wypadek utraty pracy stanowi jeden z elementów pakietów ubezpieczeniowych oferowanych w ramach ubezpieczenia spłaty kredytu, pożyczki, leasingu klientom banków, firm leasingowych oraz innych dystrybutorów. Ubezpieczenie może być dołączone do każdego kredytu czy to gotówkowego lub hipotecznego, a także do karty kredytowej oraz do umowy leasingu – tłumaczy Aneta Podyma, dyrektor zarządzający Genworth w Polsce, Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

– Jest to oferta skierowana do osób, które zaciągają zobowiązanie finansowe i jeśli dojdzie do utraty pracy, mają bardzo dużą korzyść z tego typu ochrony – dodaje Marcin Tarczyński z PIU.

Składka od 2,5 zł

Stawki miesięcznych składek w poszczególnych towarzystwach są bardzo zróżnicowane. Jak pisze „Rzeczpospolita”, najniższe oferty zaczynają się już od 2,5 zł miesięcznie. Za najdroższe trzeba zapłacić ok. 30 zł.

- Cena ubezpieczenia jest pochodną kwoty finansowania oraz okresu spłaty kredytu lub leasingu, więc w przypadku każdego z ubezpieczonych wysokość kwoty składki jest na innym poziomie – wyjaśnia Aneta Podyma.

Daje ono gwarancję pomocy w razie utraty pracy i stabilności finansowej, gdyż to na ubezpieczycielu będzie przez pewien czas spoczywał obowiązek spłaty podjętych przez klienta zobowiązań. Choć przede wszystkim korzystają z niego pracownicy etatowi, to jest ono dostępne także dla innych grup klientów.

- Taka konstrukcja produktu zapewnia ochronę nie tylko osobom zatrudnionym na etacie, ale również osobom prowadzącym działalność gospodarczą, czy też niepracującym, jak renciści, czy też osoby poświęcające się wychowaniu dzieci – mówi Aneta Podyma. - Razem z naszymi partnerami, oferując ubezpieczenie na wypadek utraty pracy, czasowej niezdolności do pracy lub pobytu w szpitalu, przejmujemy na siebie obowiązek spłaty części zadłużenia klienta, spłacając nawet do 6 rat z tytułu tego samego zdarzenia ubezpieczeniowego.

Polisy rozchwytywane na rynku

Ekspertka podkreśla, że choć nastroje w społeczeństwie ulegają stopniowej poprawie, to wielu ludzi wciąż szuka możliwości ochrony w razie utraty zatrudnienia. Dlatego tego typu produkty cieszą się coraz większą popularnością na rynku.

- Otrzymujemy wiele zapytań dotyczących właśnie ubezpieczeń na wypadek utraty pracy, co w obecnej sytuacji gospodarczej jest zupełnie zrozumiałe. Chociaż stopa bezrobocia spada, a wzrost PKB może nastrajać optymizmem, rynek poszukuje ciekawych, ochronnych rozwiązań produktowych. – mówi Aneta Podyma.

Przekłada się to na liczbę klientów wykupujących polisy, których liczba znacznie wzrosła na przestrzeni ostatnich lat. - Sprzedaż takich ubezpieczeń w przypadku Genworth kształtuje się na poziomie kilku tysięcy polis miesięcznie – informuje Aneta Podyma. - Produkt jest bardzo popularny, w każdym miesiącu ubezpieczamy ponad 2 tys. nowych osób. Koszt ubezpieczenia nie jest wysoki, jest to około kilkunastu złotych miesięcznie w zależności od wybranego pakietu.

Ochrona samochodu i płatności mieszkaniowych dla bezrobotnego

Podobne produkty proponują także inne towarzystwa ubezpieczeniowe. - Produkt ten proponujemy klientom przy zakupie ubezpieczenia komunikacyjnego – mówi Karolina Karwatka, kierownik ds. nowych produktów. - Natomiast decydując się na nasze ubezpieczenie mieszkaniowe klient może dodatkowo kupić produkt o nazwie „ochrona płatności”.

Te ubezpieczenia umożliwiają otrzymanie zwrotu kosztów paliwa do 300 zł, czy pokrycie kosztów rachunków związanych z eksploatacją mieszkania do 500 zł przez maksymalny okres 6 miesięcy pozostawania bez pracy.

- Ubezpieczenia te cieszą się zainteresowaniem klientów, od początku uruchomienia sprzedaży tych produktów obserwujemy stabilny wzrost liczby kupowanych polis – dodaje Karolina Karwatka.

Coraz większa dostępność polis

Na wzrost liczby sprzedawanych polis wpływa też fakt, że możemy je kupić nie tylko w bankach, ale także m.in. u operatorów komórkowych czy też w supermarketach. - Nasze ubezpieczenie na wypadek utraty zdolności do wykonywania pracy dostępne jest również w jednej z sieci supermarketów. Klienci mogą połączyć produkt finansowy dostępny u partnera z naszym ubezpieczeniem, przeznaczając świadczenie na spłatę swoich zobowiązań finansowych – mówi Aneta Podyma.

Związek pomiędzy powszechną dostępnością, a liczbą sprzedawanych ofert dostrzega także Marcin Tarczyński. - Zwiększenie się liczby kanałów dystrybucji może mieć wpływ na większą popularność takich ubezpieczeń – uważa analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.

KK,JK,WP.PL

Kliknij i znajdź wymarzoną pracę! Codziennie nowe oferty. Sprawdź!