Policja "ścigała" hiszpańskie ziemniaki, które miały udawać polskie. Sklep się tłumaczy
Policjanci przyjechali na miejsce, sfotografowali, przesłuchali pracowników sklepu, zabezpieczyli monitoring i zażądali dokumentów. Kradzież, pobicie na terenie sklepu? Nic z tego. Rzekomo hiszpańskie ziemniaki sprzedawane były jako polskie. Sieć tłumaczy, że to ludzki błąd i ziemniaki były jak najbardziej lokalne.