Nie zabierzemy ciągników, dopóki premier się z nami nie spotka - zapowiadali rolnicy, którzy w środę zorganizowali w Warszawie ogromny protest. Według AgroUnii do stolicy przyjechało ponad 250 traktorów, które stanęły na ulicy Kasprzaka. Policja zatarasowała im wjazd w głąb miasta na wysokości ulicy Ordona. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, po godzinie 16 zapadła decyzja, by jednak zakończyć blokadę.