Polsce brakuje pracowników. Cudzoziemcy pilnie poszukiwani!

To dwa problemy polskiego rynku pracy. Bezrobocie rośnie i według danych GUS w listopadzie br. wynosiło 11,7 proc. Zarazem powiększa się ilość dziedzin, w których trudno znaleźć wykwalifikowanego specjalistę

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Gdzie ich szukać?

Istnieją sposoby na zniwelowanie skutków drugiego zjawiska. Jeden z nich to szukanie pracowników poza krajem. I to nie tylko za wschodnią granicą. Dziś polscy headhunterzy zarzucają sieci na cały świat. W rodzimych firmach pojawiają się zaś przybysze z Dalekiego Wschodu i z Indii, z krajów arabskich, z Ameryki Południowej, a nawet i z USA.

Dlaczego brakuje pracowników z odpowiednią wiedzą i kwalifikacjami? Jeden z powodów wskazują pracodawcy współpracujący z uczelniami. – Nie kształci ich polski system edukacyjny – odpowiadają. Wiedza wyniesiona ze szkół, z jaką na rynek pracy trafiają absolwenci, w momencie uzyskania przez nich dyplomu bywa już często mało aktualna. – Nowego pracownika trzeba przyuczać do zawodu. Tym samym firmy pełnią rolę, do jakiej przeznaczone są uczelnie – mówi anonimowo współwłaściciel jednej z pomorskich firm. – Z jedną zasadniczą różnicą: nam nikt za to nie płaci. Przeciwnie, to my musimy ponosić koszty doszkalania absolwentów.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan już dwa lata temu alarmowała: brak pracowników na polskim rynku pracy będzie coraz bardziej odczuwalny. Przyczyny? Emigracja zarobkowa, mała aktywność zawodowa Polaków, a także niedopasowanie rynku pracy do potrzeb gospodarki. To normalna tendencja: pracownicy „uciekają” do innych krajów. Najczęściej tam, gdzie za swoją pracę otrzymają wyższe wynagrodzenie. Odpływ za granicę z Polski nasili się jeszcze w maju przyszłego roku, gdy swój rynek pracy otworzą przed nami Niemcy. To kraj potencjalnie bardzo atrakcyjny. Najsilniejsza gospodarka Europy, w dodatku położona tuż „za miedzą”, znacznie bliżej niż Anglia i Irlandia. W dodatku również odczuwa brak doświadczonych pracowników. Prawie jedna trzecia niemieckich firm ma kłopoty kadrowe – podaje działająca na rynku europejskim agencja pośrednictwa pracy Manpower. To oznacza, że przed polskimi specjalistami otwiera się kolejny rynek, i to większy od dotychczasowych.

Polska atrakcyjna

Jak polscy pracodawcy mogą zapobiec powiększaniu niedoborów na lokalnym rynku specjalistów? Wiadomo, że nie będą w stanie zapłacić im tyle, co, przykładowo, niemieccy przedsiębiorcy. Jednym ze sposobów jest więc poszukiwanie siły roboczej poza naszym krajem. Już nie tylko w Rosji, na Białorusi czy na Ukrainie, a dosłownie na wszystkich kontynentach.

Miały w tym pomagać udogodnienia wprowadzane z myślą o pracodawcach. Resort pracy od kilku miesięcy zapowiadał wprowadzenie przepisów ułatwiających zatrudnianie obywateli Ukrainy, Mołdawii, Rosji, Białorusi i Gruzji. Na początku grudnia firmy alarmowały, że czas mija, a one mogą zatrudniać pracowników z tych krajów według uproszczonej procedury tylko do końca roku.

- W grudniu podpiszę rozporządzenie o uproszczonej procedurze zatrudniania cudzoziemców ze Wschodu. Będzie obowiązywało od 1 stycznia 2011 roku – zapewniała 1 grudnia w „Dzienniku Gazecie Prawnej” minister pracy Jolanta Fedak. Tak też się w końcu stało. Dzięki rozporządzeniu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, cudzoziemcy zza wschodniej granicy od 1 stycznia mogą pracować w Polsce bez zezwolenia na pracę. Do zalegalizowania ich pracy wystarczy jedynie stosowne oświadczenie, złożone przez pracodawcę. Ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców ze Wschodu były wprowadzane sukcesywnie od 2006 roku. Co spowodowały? Dzięki nim pracodawcy coraz powszechniej składali oświadczenia potrzebne do zatrudnienia cudzoziemca zza wschodniej granicy. MPiPS podaje: w II połowie 2007 r. polscy pracodawcy złożyli 23 tys. takich oświadczeń. W 2008 roku – 156 tys. W kolejnym roku już 189 tys. W I połowie 2010 roku złożono już prawie 120 tys. oświadczeń. Ponad 90 proc. z nich dotyczyło Ukraińców.

Obywatele wschodnich krajów są cenni jako pracownicy z dwóch powodów. Znajdują zatrudnienie tam, gdzie Polacy pracować nie chcą – przy zbiorze owoców, przy pracach porządkowych. A ponadto są tańsi – przynajmniej o połowę. Ale polski rynek pracy otwiera się coraz szerzej dla cudzoziemców również w branżach potrzebujących wysoko wykwalifikowanej kadry. I znajduje ich – nawet w krajach tak egzotycznych, jak Indie, Ghana, Panama czy Kostaryka. Czy Polska stanie się atrakcyjnym rynkiem pracy w wymiarze globalnym? Wiele na to wskazuje.

Tomasz Kowalczyk

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje