W skali Polski prym wśród deficytowych zawodów wiodą wykwalifikowani pracownicy fizyczni, a w dużych miastach specjaliści IT. Najbardziej poszukiwani są kierowcy tirów, budowlańcy ze spawaczami oraz administratorzy stron internetowych - pisze "Rzeczpospolita".
W II kwartale nastąpi zauważalny wzrost zapotrzebowania na specjalistów z zakresu budownictwa drogowego. To efekt przygotowań do stopniowo uruchamianych programów z nowej perspektywy UE. Do tego momentu więcej miejsc pracy generować będzie budownictwo mieszkaniowe.
Nad Wisłę zagranicznych inwestorów przyciągają bardzo dobrze wykształceni inżynierowie i informatycy. To dzięki rozwojowi zaawansowanych badań oraz produkcji udział dóbr high-tech w polskim eksporcie wzrósł między 2007 a 2012 rokiem dwukrotnie
Ponad jedna trzecia Polaków przyznała, że wybór pierwszej pracy był dla nich przypadkowy. Co ważniejsze dotyczyło to aż połowy wchodzących obecnie na rynek pracy dwudziestokilkulatków (52 proc.).
Mimo ok. 12-proc. bezrobocia, 33 proc. pracodawców ma w Polsce problem ze
znalezieniem pracowników o odpowiednich kompetencjach - wynika z raportu "Niedobór talentów 2014".
Najtrudniej znaleźć m.in. wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów i operatorów
produkcji.
Polskie firmy zaczynają inwestować w nowe projekty i zapewniać pracownikom bardziej atrakcyjne wynagrodzenia. Potwierdzają to badania Antal International. Wynika z nich, że zaczynamy mieć do czynienia z rynkiem pracownika
Księgowość i firmy konsultingowe, kancelarie prawne, IT, motoryzacja, lotnictwo, centra usług wspólnych – to w tych branżach będą zatrudniać najwięcej fachowców w najbliższych miesiącach
Często do pracy spóźniają się pracownicy wychowujący dzieci, co oczywiste - również dojeżdżający z innych miejscowości. Do zajęć nie spieszą się ci, którzy nie spełniają się zawodowo.
W Polsce pracy nie ma 20 proc. osób z wyższym wykształceniem. Pracodawcy narzekają jednak na to, że nie ma na rynku kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami, a uczelnie kształcą na mało przydatnych kierunkach
Rynek pracy staje się coraz bardziej przewidywalny. W czasie spowolnienia gospodarczego firmy nie mogą pozwolić sobie, by stawiać na kogokolwiek. Szukają fachowców
Francuskie firmy i instytucje naukowe, zajmujące się energetyką jądrową, szkolą polskich specjalistów. "Podstawą jest bezpieczeństwo, które zapewni tylko edukacja" - mówi PAP dr Claude Guet z francuskiego Międzynarodowego Instytutu Energii Jądrowej.
Choć jeszcze nie ruszyło wydobycie gazu łupkowego, już na nim zarabiamy. Przy poszukiwaniu tego surowca pracuje już ponad tysiąc osób, a ma być ich kilkakrotnie więcej.