Polscy turyści utknęli w Bułgarii. Szefowie grożą zwolnieniem

Grupa polskich turystów utknęła w bułgarskim Bargas. Nie wiadomo, kiedy wrócą do kraju. Niektórym szefowie grożą zwolnieniem, jeżeli w poniedziałek nie przyjdą do pracy.

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl | dziejesie
Witold Ziomek
oprac.  Witold Ziomek

W Bargas wciąż przebywa 20 Polaków, którzy jeszcze w piątek w nocy mieli wrócić do kraju. Tak się jednak nie stało, bo z powodu usterki technicznej do Burgas nie przyleciał wyczarterowany samolot linii lotniczych Small Planet.

Polacy próbują się skontaktować z biurem podróży TUI, które zorganizowało ich wycieczkę, ale mają wrażenie, że słuchawka jest odkładana natychmiast, gdy informują, czego ma dotyczyć rozmowa. Wirtualna Polska także nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na prośbę o komentarz w tej sprawie.

Jakby problemów było mało, niektórzy uziemieni w Bargas turyści dostali od swoich szefów wiadomości, że jeśli nie stawią się w pracy w poniedziałek rano, zostaną zwolnieni.

Czy pracodawca ma do tego prawo? Przepisy nie są w tej sprawie precyzyjne.

Zobacz także: Mama+. "Ważna wyrwa"

Zgodnie z Kodeksem pracy, pracodawca ma obowiązek usprawiedliwić nieobecność pracownika w przypadku choroby jego lub wymagającego opieki członka rodziny, sprawowania opieki nad dzieckiem, konieczności stawiennictwa przed organami państwowymi (sąd, policja, prokuratura etc.) czy odpoczynku po nocnej podróży służbowej.

O paraliżu komunikacyjnym prawo pracy nic nie mówi, dlatego to, czy taka sytuacja zostanie uznana za okoliczność usprawiedliwiającą nieobecność pracownika, zależy od pracodawcy.

Uzasadnione wypadki losowe

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r., przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność w pracy są zdarzenia wymienione w prawie pracy, "a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy, udokumentowane przez pracownika i uznane przez pracodawcę".

Przyjmuje się, że jeśli pracownik nie miał wpływu na sytuację, która uniemożliwiła mu dotarcie do pracy, taką nieobecność uznaje się za usprawiedliwioną.

Jeśli pracownik nie zgadza się z decyzją szefa, może zgłosić sprawę do sądu pracy.

Niezależnie od powodu nieobecności, pracodawca musi zostać poinformowany o tym, że pracownika nie będzie.

Jak napisano w rozporządzeniu Ministra Pracy, pracownik jest do tego zobowiązany "niezwłocznie po wystąpieniu okoliczności", które uniemożliwiają mu przyjście do pracy.

To w jaki sposób szef ma zostać poinformowany o nieobecności pracownika reguluje zazwyczaj wewnętrzny regulamin. Zgodnie z przepisami, o nieobecności trzeba pracodawcę poinformować najpóźniej w ciągu dwóch dni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje