Polska 2030 r. - wielkim domem starców?

Mimo wielkiej debaty na temat zabezpieczenia emerytalnego w Polsce związanego z OFE nie zmniejszono kluczowej opłaty za zarządzanie, lecz jeszcze ją zwiększono. Patrząc globalnie, sytuacja starzenia się społeczeństwa dotknie wszystkie kraje bogate i biedne, które nie realizują polityki prorodzinnej.

Polska 2030 r. - wielkim domem starców?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Słuchając o sytuacji w kraju i na świecie, stale jesteśmy przekonywani, że mimo utraty miejsc pracy w Polsce jest lepiej. Niestety, ale debata, która toczy się na temat kryzysu, polega na tym, że informujemy, że gdzie indziej - na Słowacji, Łotwie, Litwie, w Estonii, Bułgarii jest gorzej. Przy czym nie zauważamy, że załamanie w tych krajach jest związane z czymś co cały czas było postulowane, a nie zostało zrealizowane. Chodzi o wejście do korytarza walutowego ERM2, jak i zastąpienie złotówki euro. Fakt posiadania niezależnej polityki monetarnej pozwolił na to, że wycofanie się kapitałów z Polski zaowocowało tym, że osłabiona waluta wsparła eksport i zamiast importu zwiększono produkcję na rzecz rynku wewnętrznego. Można powiedzieć, że kurs złotego zadziałał na przekór elitom rządzącym i podobnie do niekonsekwencji między deklaracjami w sprawie ograniczenia deficytu budżetowego, a brakiem działań w tym kierunku, zadziałał na korzyść wyników w II kwartale. Gdyby rzeczywiście zredukowano deficyt jeszcze w I
półroczu, to automatyczne stabilizatory koniunktury by nie zadziałały i w efekcie wystąpiłaby recesja na znaczącą skalę.

Samorządy tną inwestycje

Dzięki faktowi, że w ciągu I półrocza wydano cały deficyt budżetowy, a z drugiej strony nie nastąpiły redukcje budżetów samorządów nastąpiło zwiększenie konsumpcji wspierających polską gospodarkę. Ale jeśli działania mające na celu wsparcie miejsc pracy w Polsce nie nastąpią i poprzez zwiększenie emisji walutowych dojdzie do trwałego wzmocnienia złotego, to z powrotem wrócimy do dawnej polityki wspierającej miejsca pracy za granicą kosztem tych w kraju. Na dodatek już obecnie mamy informację o tym, że z powodu niższych dochodów samorządy redukują swoje zamiary inwestycyjne, jak i redukują zatrudnienie. W połączeniu z osłabieniem opłacalności eksportu problemy gospodarki będą narastały niezależnie od głoszonej propagandy sukcesu.

Od marca polepszyła się sytuacja na rynku kapitałowym, a obecne wzrosty są częściowo związane z większymi kompensacyjnymi wydatkami spowodowanymi redukcją obaw u części konsumentów o ich przyszłą sytuację dochodową. Z drugiej strony należy pamiętać o tym, że trwały wzrost gospodarczy nie wystąpi bez inwestycji produkcyjnych, a my powinniśmy obawiać się raczej o to, że będąc powiązani z koncernami zagranicznymi będziemy ofiarami nie tylko ich zaniechania, ale zamykania ich w kraju i dalszych procesów emigracji Polaków do krajów zachodnich.

Mądra polityka pomocowa

Zwłaszcza, że koniunktura w tych państwach jest silnie podtrzymywana przez pakiety stymulujące, a w takim kluczowym kraju jak Chiny jest wprost nastawiona na przełamywanie barier instytucjonalnych w celu obniżenia kosztów dla producentów. Te działania wpywają na koniunkturę światową, przy czym sytuacja w USA jest nadal kryzysowa. O ile wystąpił tam wzrost zakupów nowych domów, to jest on w znacznym stopniu związany z pakietem stymulującym możliwość odpisania od podatku wydatków na ten cel. W USA stale wdrażane są projekty stymulujące gospodarkę amerykańską, gdyż nadal 23 proc. nieruchomości obarczonych hipoteką posiada zobowiązania względem banków w wysokości wyższej niż ich wartość.

Jednym z punktów zwrotnych podejścia do gospodarki na świecie jest dojście do władzy i zmiana strategii gospodarczej w Japonii. Demokratyczna Partia Japonii, która zwyciężyła w wyborach, uznaje za jeden z głównych postulatów wsparcie rodzin, w miejsce przedsiębiorstw i unifikację systemu emerytalnego. Co charakterystyczne, jak podaje Bloomberg, wyborcy dali tej partii mandat idący w kierunku zmiany priorytetów, w kierunku istotnego zwiększenia pomocy dla rodzin, wśród których niemalże 1 populacji będzie powyżej 65 roku życia w 2014 r. DPJ zakłada zwiększenie pomocy dla dzieci i nakładów na edukację, przy czym zmniejszy wydatki na drogi, mosty, roboty publiczne. W tym momencie można powiedzieć, że to, co powinno się postulować w Polsce, to równoległe istotne wsparcie dla rodzin wielodzietnych, przy równoczesnym rozwijaniu nakładów na infrastrukturę, które chce zredukować Japonia, po to, aby w przyszłości, gdy dzieci dorosną, mogły z nich korzystać. Emigracja - sposób na kryzys

Polska aby zapewnić rozwój miejsc pracy powinna się tego wysiłku inwestycyjnego podjąć. Obecnie mamy wyższy poziom dochodów od Chińczyków i Hindusów, do których w procesie globalizacji mogą trafić nasze miejsca pracy. Dlatego korzystając z tego, że istnieje duży potencjał konwergencji w dościganiu naszych bezpośrednich sąsiadów, należy rozwijać działania wspierające przedsiębiorczość. Chodzi o to, aby nasi obywatele nie musieli pracować w krajach zachodnich tylko, aby miejsca pracy zostały przeniesione do Polski.

Młodzi obywatele radzą sobie z kryzysem poprzez emigrację zarobkową. My nie wprowadziliśmy programów stymulujących rozbudowę infrastruktury, które skutecznie podjęły Chiny. A właśnie w ten sposób moglibyśmy jednocześnie pobudzić koniunkturę i przeorientować wydatki rządowe, z wegetatywnych w kierunku zredukowania kosztów aktywności gospodarczej w przyszłości. Będąc otwarci na procesy globalne, musimy z jednej strony interweniować, aby nie były zamykane zakłady w Polsce, jednocześnie stale polepszając warunki dla prowadzenia aktywności gospodarczej, w takim celu, aby wyzwania, przed którymi stoimy, nie odbiły się negatywnie na przyszłości naszej i naszych dzieci.

Przyrost zwolnił

Na początku naszej ery w okresie Imperium Rzymskiego populacja ludności wynosiła ok. 200 mln. Zgodnie z wyliczeniami prof. Agnusa Meddisona z Uniwersytetu Groningen liczba ludności w roku 1000 nie przekraczała 270 mln. W roku 1700 osiągnęła poziom 600 mln, a ok. roku 1820 przekroczyła miliard. Potem zajęło zaledwie dwa wieki jej podwojenie, a zaledwie 40 lat osiągnięcie 3 mld. Obecnie przyrost zwolnił i całkowita liczba ludności wynosi ok. 6,5 mld, a ONZ szacuje, że w roku 2030 ludzi będzie 8,2 mld, a w 2050 roku niewiele ponad 9 mld. Przyrost populacji zwalnia i co ciekawe dodatkowe 3 mld ludzi, którzy przybędą do 2050 roku, urodzi się w krajach rozwijających się, a zwłaszcza w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Największy spadek wystąpi w Japonii, która rozpoczęła tę drogę, krajach wschodniej Europy, w tym niestety Polsce, która ma najniższy wskaźnik rozrodczości kobiet w UE na równi z Litwą, a także w Rosji, Niemczech i Włoszech. Silnie zmieni się struktura wieku. Wzrastająca długość życia w powiązaniu z niską rozrodczością spowoduje szybki proces starzenia się społeczeństwa. Połowa z 2,5 mld przyrostu ludności w ciągu najbliższych 40 lat będzie w wieku powyżej 60. W 2050 będą oni stanowili 2 mld ludzi – trzykrotnie więcej niż obecnie. Jako proporcja światowej populacji ich ilość zwiększy się dwukrotnie z 10 proc. obecnie do 22 proc. w 2050 r., podczas gdy jeszcze w 1950 r stanowili oni 8 proc. Jeszcze szybciej będzie następował przyrost osób najstarszych powyżej 80 lat. O ile obecnie żyje ich ok. 90 mln na świecie, to w roku 2050 będzie ich powyżej 400 mln. Te kraje, które przeżywają demograficzne załamanie, zostaną skonfrontowane z szeregiem wyzwań ekonomicznych, politycznych i socjalnych w zarządzaniu
starzejącym się społeczeństwem i zagwarantowaniem im właściwej jakości życia. Debata emerytalna

Dlatego nie dziwi ton debaty w USA w sytuacji kiedy wydatki związane ze starzeniem (Old Age and Survivors Insurance) w czasie wprowadzenia przez rząd prezydenta Roosevelta w 1935 były wpłacane 200 tys. emerytów w wysokości 35 mln, podczas gdy obecnie wynoszą 450 mld dla 40 mln, a mają one wzrosnąć do 800 mld dla 50 mln w 2016 r. To samo dotyczy działań związanych z finansowaniem ubezpieczenia medycznego, które już kosztuje 23 proc. całości wydatków federalnych. W efekcie biuro budżetowe Kongresu amerykańskiego podało, że suma wydatków na zabezpieczenie społeczne i medyczne podwoi się do 2050 r. w relacji do PKB.

Przy czym wszystko będzie zależało od tego, w jakim zakresie działania oszczędzające zostaną podjęte, ponieważ te wydatki mogą wzrosnąć w przedziale od 7 pkt proc. do aż 22. Jest to związane z tym, że w USA jest wprawdzie prosta zastępowalność pokoleń w przeciwieństwie do Polski, ale i tak ilość osób powyżej 65 roku życia wzrośnie 2-krotnie do 2025 r. A wydatki na osoby starsze są 4 razy większe od wydatków na młodych, przy czym 2,5 razy większe na usługi ze strony lekarzy, 3 razy większe na lekarstwa, 4 razy większe na świadczenia szpitalne i 10 razy większe na opiekę nad chorym w domu i aż 30 razy większe na opiekę pielęgniarską.

Starzejemy się

Dlatego też to co jest kluczowe w przypadku Polski to konieczność liczenia zobowiązań, które narastają z powodu starzenia się społeczeństwa, i przeciwdziałanie im w postaci prowadzenia polityki prorodzinnej, bo inaczej obciążenie kosztów pracy obecnego pokolenia będzie tak dramatycznie wysokie, że będą wypychały miejsca pracy z Polski. Patrząc globalnie, to koszty starzenia się społeczeństwa dotkną dramatycznie wszystkie kraje i to zarówno bogate jak i biedne, które nie realizują polityki prorodzinnej. Miejmy nadzieję, że Polska do tego czasu zmieni swoje nastawienie, idąc przykładem Japonii.

Na Zachodzie, gdzie osoby z wyżu zmierzają w kierunku emerytury, przemiany demograficzne będą oddziaływały na sposoby spędzania wolnego czasu. Proces ten będzie następował gwałtownie gdyż w wielu krajach proces narastania ilości ludzi starszych i starych będzie następował szybko i to w dwóch płaszczyznach – relatywnie i w liczbach absolutnych. Starzenie się społeczeństwa będzie miało silny wpływ na procesy społeczne i ekonomiczne.

Już obecnie obserwujemy nadzwyczajną aktywność grup, które oddziałują na zmiany w kierunku polepszenia warunków bytu ludzi starszych. Przykładowo w USA jedną z najbardziej wpływowych jest AAST poprzedniczka American Association of Retired. Ich aktywność zawdzięczamy ekspansji wypoczynku produktów i usług ukierunkowanych na emerytów (rozwój Spa, operacji plastycznych, reklam nakierowanych na ten segment rynku, specjalistycznych czasopism). Niestety w Polsce mimo wielkiej debaty na temat zabezpieczenia emerytalnego związanego z OFE nie tylko nie obniżono opłaty od zarządzania, która w decydujący sposób wpływa na poziom emerytury, ale nawet zgodzono się na podważenie dotychczasowych statutów w celu jej podwyższenia. To co jest charakterystyczne, to dążenie do tego, żeby ten segment emerytalny nie był rynkowy i do jego zoligopolizowania poprzez administracyjne ograniczenia kosztów reklam i możliwości przenoszenia się ludzi między funduszami emerytalnymi. Idee wolnorynkowe są tylko głoszone, a nie realizowane.

Obawy starszego pokolenia

Zastanawiając się nad potrzebami, w przyszłości nie wystarczy ekstrapolować obecnych trendów, ale należy uwzględnić, w jaki sposób ten proces będzie wpływał na transfery międzypokoleniowe, jak i konflikty generacyjne i w rodzinach w aspekcie podziału dochodów i spraw majątkowych. Starsze pokolenie z natury ma obawy dotyczące zdolności do sfinansowania kosztów ochrony zdrowia, opieki nad niepełnosprawnymi czy niechęci do przebywania w domu starców. Starzejące się społeczeństwo z natury charakteryzuje się większym poziomem niepewności i nierówności majątkowych niż pokolenia z okresu boomu.

Starzenie się społeczeństwa oznacza nie tylko fakt, że społeczeństwo będzie miało więcej czasu do spędzenia, ale przede wszystkim, że będzie przeznaczało więcej środków na służbę zdrowia, a poziom stawek ubezpieczeniowych znacząco wzrośnie. W praktyce oznacza to, że państwo będzie musiało w znacznie większym stopniu finansować emerytury i potrzeby emerytów, opodatkowując młode pokolenie. Niskie emerytury w połączeniu z presją na indywidualną zapobiegliwość spowodują, że majątek emerytów będzie w coraz większym stopniu przeznaczany na sfinansowanie ich potrzeb, a w mniejszym stopniu będzie kapitałem młodszego pokolenia. Zanik młodego pokolenia będzie prowadził nie tylko do zmiany charakteru miejscowości, ale przede wszystkim do zmiany struktury rodziny w kierunku coraz mniej licznych jednostek. Rodziny o charakterze horyzontalnym z licznym rodzeństwem i ich dziećmi przemienią się w pionowe, w których będzie mało dzieci, a dużo osób starszych, wliczając w to dziadków i pradziadków, którzy będą wymagali opieki.
O ile część małżeństw spędzi większość swojego życia bez dzieci po ich wyprowadzeniu się z domu, inni będą w tym czasie się rozwodzić i nawiązywać nowe związki osłabiając w efekcie związki rodzinne.

Aby sprostać tym wszystkim wymaganiom, należy uwzględniać w swoich rachubach finansowych fakt starzenia się społeczeństwa i aktywnie jemu przeciwdziałać. Istnieje obawa, że brak reakcji w odpowiednim czasie doprowadzi do sytuacji, w której staniemy się dużym domem starców, z którym nikt nie będzie się liczył, a brak podatników doprowadzi do tego, że nie będzie wystarczającej liczby osób, aby sfinansować niezbędne potrzeby starzejącej się populacji .

_ Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie odzwierciedla stanowiska instytucji, z którą jest związany zawodowo. _

dr Cezary Mech
_ Autor jest byłym prezesem UNFE i podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów _

Wybrane dla Ciebie

Tak oszukują Polaków w Gruzji. "To już katastrofa"
Tak oszukują Polaków w Gruzji. "To już katastrofa"
Nowa funkcja w mObywatelu. Chodzi o wysokość emerytury
Nowa funkcja w mObywatelu. Chodzi o wysokość emerytury
Szkło zniknie ze sklepów? Producenci alarmują. Efekt nowych regulacji
Szkło zniknie ze sklepów? Producenci alarmują. Efekt nowych regulacji
Takie kasy nie dla wszystkich. Sklepy walczą z plagą kradzieży
Takie kasy nie dla wszystkich. Sklepy walczą z plagą kradzieży
Zwolnienia znanej sieci handlowej w Polsce. Pracę stracą setki osób
Zwolnienia znanej sieci handlowej w Polsce. Pracę stracą setki osób
Lubella wypuszcza nowy makaron. Na część Igi Świątek
Lubella wypuszcza nowy makaron. Na część Igi Świątek
Rywal Rossmanna w Polsce? Niemiecka sieć planuje ekspansję na Wschód
Rywal Rossmanna w Polsce? Niemiecka sieć planuje ekspansję na Wschód
Nowy hit wakacji? Lody Minecraft już w sklepach, oto ile kosztują
Nowy hit wakacji? Lody Minecraft już w sklepach, oto ile kosztują
Mają dość Zakopanego. Tłumaczą, czemu się wyprowadzili
Mają dość Zakopanego. Tłumaczą, czemu się wyprowadzili
Premia za nadbagaż? Tak dorabiają pracownicy taniej linii
Premia za nadbagaż? Tak dorabiają pracownicy taniej linii
Glapiński szuka stażystów. Oto ile płaci za pracę w NBP
Glapiński szuka stażystów. Oto ile płaci za pracę w NBP
Godzina straty, złośliwe trąbienie. Rolnicy krytykują przepisy ws. kombajnów
Godzina straty, złośliwe trąbienie. Rolnicy krytykują przepisy ws. kombajnów