Polska go pożąda, Nowy Jork zakazuje - "woda się pali"

W Wielkiej Brytanii trzeba było przerwać próbne wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego. Spowodowały one bowiem niewielkie trzęsienie ziemi. Z kolei w USA gaz łupkowy przeciekł do wodociągów, przez co wodę można było podpalić.

Polska go pożąda, Nowy Jork zakazuje - "woda się pali"
Źródło zdjęć: © AFP

01.06.2011 | aktual.: 01.06.2011 14:07

W Wielkiej Brytanii przerwano próbne wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego po wstrząsie sejsmicznym, jaki dotknął wybrzeże północno-zachodniej Anglii. Było to już drugie niewielkie trzęsienie ziemi w tym rejonie w ciągu dwóch miesięcy. Pierwsze - o sile 2,2 stopnia na skali Richtera - dotknęło 1 kwietnia nadmorski kurort Blackpool, ale jego epicentrum stanowiło miasteczko Poulton. Drugie, słabsze - bo o sile półtora stopnia - nastąpiło w piątek w Poulton.

Rejon północno zachodniej Anglii doświadcza wprawdzie około 20 podobnych trzęsień ziemi rocznie, ale firma Cuadrilla Resources wstrzymała próbne odwierty, aby poczekać na analizy wstrząsów. Brytyjski Urząd Geologiczny potwierdził, że proces rozsadzania pod ciśnieniem skał głębinowych - aby uwolnić gaz ziemny - może powodować wstrząsy sejsmiczne.

W Wielkiej Brytanii parlamentarna komisja energetyki zaleciła jednak rządowi, aby poparł wydobycie gazu łupkowego - pod warunkiem, że obwaruje je ostrymi przepisami bezpieczeństwa.

Wydobycie gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych zrodziło inne obawy ekologiczne. W stanie Nowy Jork stwierdzono wręcz wycieki gazu do wodociągów, woda nabrała brunatnego koloru, chemicznego smaku i dawała się podpalić zapałką po odkręceniu kranu. Dalsza eksploatacja złoża została wstrzymana przez sąd.

Władze amerykańskiego stanu Nowy Jork sprzeciwiają się eksploatacji gazu łupkowego w dolinie rzeki Delaware. By zablokować tysiące odwiertów, prokurator Nowego Jorku skierował sprawę do sądu.

Rządowa komisja, która nadzoruje eksploatację doliny rzeki Delaware, przygotowała zasady, na podstawie których koncerny energetyczne będą mogły rozpocząć odwierty w położonych na wschodzie USA złożach Marcellus. W czterech stanach: Pensylwania, Nowy Jork, Delaware i New Jersey miałoby powstać 18 tysięcy szybów gazowych. Surowiec ten byłby pozyskiwany kontrowersyjną metodą kruszenia hydraulicznego, która polega na wtryskiwaniu pod ziemię pod wysokim ciśnieniem milionów litrów wody z piaskiem i chemikaliami. Władze stanu Nowy Jork sprzeciwiły się nie tylko wydawaniu pozwoleń koncernom energetycznym, ale nawet rozważaniu takiej ewentualności do czasu zbadania skutków wydobywania gazu łupkowego dla środowiska i zdrowia ludzi. W pozwie skierowanym do sądu na Brooklynie prokurator stanowy Eric Schneiderman podkreślił, że stawką jest dobro 9 milionów mieszkańców Nowego Jorku i decyzje nie mogą być podejmowane pochopnie.

Organizacje ekologiczne w USA twierdzą, że technologia kruszenia hydraulicznego powoduje zanieczyszczenie wody. Koncerny energetyczne zapewnia, że technologia ta jest bezpieczna. Amerykański rząd federalny zlecił kompleksowe badania skutków wydobycia gazu łupkowego ale wstępny raport w tej sprawie ma być gotowy dopiero pod koniec przyszłego roku.

gaz łupkowyusawielka brytania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)