Polska nauka w kryzysie. W PAN nie dostają nawet najniższej krajowej
Od prawie roku kilkaset pracowników Polskiej Akademii Nauk (PAN) zarabia mniej niż płaca minimalna. Instytucja już trzykrotnie apelowała w tej sprawie do resortu nauki. Do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.
03.10.2024 09:40
"Tylko opieszałość, czy już zła wola?" - czytamy w komunikacie PAN, w którym instytucja ujawnia, że niektórzy pracownicy nie mogą liczyć nawet na minimalne wynagrodzenie za pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PAN alarmuje ws. zarobków. Resort milczy
Jak informuje PAN, "zwłoka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w pracach nad rozporządzeniem w sprawie warunków wynagradzania niektórych grup pracowników Polskiej Akademii Nauk powoduje, że kilkaset osób już od blisko roku zarabia mniej niż obowiązujące obecnie w Polsce minimalne wynagrodzenie".
W tej sytuacji znajdują się m.in. pracownicy pomocniczy jednostek naukowych i innych jednostek organizacyjnych PAN.
Akademia zwraca uwagę, że już trzykrotnie prosiła resort o interwencję w tej sprawie - ostatnie pismo jest datowane na 23 września 2024 r. Do tej pory ministerstwo nie odpowiedziało na apele.
"Nie wiemy zatem, z jakiego powodu to rozporządzenie nadal nie zostało przygotowane" - wskazuje PAN.
Problem polega na tym, że instytucja nie ma innej możliwości, aby podnieść wynagrodzenia, ponieważ wynagrodzenia zasadnicze tych pracowników regulowane są ministerialnym rozporządzeniem. W związku z tym, że resort nie wydał takiego dokumentu, PAN nie może wywiązać się z obowiązku uzupełnienia zaniżonych kwot pensji za każdy miesiąc.
"Akademia ma związane ręce" - kwituje instytucja.
Przypomnijmy, że od 1 lipca 2024 r. płaca minimalna wynosi 4300 zł brutto.
Podwyżka dla Glapińskiego
W czasie, gdy pracownicy naukowi ponawiają apele o pilne przygotowanie rozporządzenia w sprawie zarobków, na jaw wychodzi podwyżka dla prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP). Jak donosi money.pl, zarząd NBP przyjął uchwałę, która zwiększa premię, będącą dodatkiem do pensji prezesa Adama Glapińskiego, o 30 proc.
Z szacunków portalu wynika, że wynagrodzenie szefa banku centralnego może wzrosnąć w ciągu roku o 191 tys. zł. Dzieje się to w czasie, gdy przesłuchania zaczyna komisja mająca doprowadzić go przed Trybunał Stanu.