Polska nie zapłaci Rosji za gaz w rublach. PGNiG opublikował komunikat ws. dostaw

W reakcji na sankcje, Rosja zażądała od zachodnich państw, by płaciły za kupowany od niej gaz w rublach. Unijne kraje ani myślą tak robić. Polska nie jest tu wyjątkiem i w ogóle nie widzi takiej możliwości. Nieoficjalnie mówi się, że w piątek mija czas, jaki Rosja dała Polsce na przestawienie się na rosyjską walutę. PGNiG i Gaz-System zapewniają: dostawy gazu do polskich odbiorców są realizowane zgodnie z zamówieniami.

Polska nie zapłaci Rosji za gaz w rublach. PGNiG opublikował komunikat ws. dostaw
Polska nie zapłaci Rosji za gaz w rublach. PGNiG opublikował komunikat ws. dostaw
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. TOS

22.04.2022 | aktual.: 22.04.2022 18:49

"PGNiG w pełni realizuje zobowiązania wynikające z kontraktu jamalskiego. Szczegółowe zapisy tej umowy, w tym sposób rozliczenia, jak i terminy płatności, a także treść korespondencji pomiędzy jego stronami, mają charakter poufny, dlatego PGNiG nie udziela informacji w tym zakresie" - poinformowały PGNiG i Gaz-System w piątkowym komunikacie.

Dostawy realizowane zgodnie z zamówieniami

"Na bieżąco monitorujemy sytuację. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze i jesteśmy na nie przygotowani. Dzięki realizacji rządowej strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków za pośrednictwem rozbudowywanej konsekwentnie od lat infrastruktury przesyłowej Gaz-System" - podkreśliły spółki. I dodały, że dostawy gazu do polskich odbiorców są realizowane zgodnie z zamówieniami.

Gaz-System zapewnił też, że dysponuje działającymi połączeniami gazowymi na granicy zachodniej i południowej. Spółka ma też możliwość importu gazu przez terminal LNG w Świnoujściu, który sukcesywnie zwiększa liczbę obsługiwanych metanowców realizujących dostawy gazu kupionego przez PGNiG.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

"Uzupełnieniem bilansu jest krajowe wydobycie gazu, a dodatkowym zabezpieczeniem są zapasy paliwa zgromadzone w podziemnych magazynach gazu. Obecnie stan zapełnienia magazynów wynosi ponad 70 procent i jest znacząco wyższy niż w analogicznym okresie w poprzednich latach. System przesyłowy obsługiwany przez Gaz-System może być bilansowany z wymienionych wyżej źródeł" - podkreśliły spółki.

Piątkowy komunikat to pokłosie żądań, jakie postawiła Rosja krajom Unii Europejskiej w reakcji na sankcje, które zostały nałożone na Moskwę za agresję na Ukrainę. Zgodnie z pismem, jakie dostali klienci Gazpromu w tzw. "krajach nieprzyjaznych" Rosji, od 1 kwietnia br. muszą one płacić za gaz w rublach pod groźbą "zakręcenia kurka". Większość krajów Unii Europejskiej, w tym Polska i Niemcy, nie zgodziły się na ten dyktat. Jak podaje "Rzeczpospolita", w piątek mija termin, jaki Rosja dała Polsce na przestawienie się na płatności za gaz wyłącznie w rublach.

Jednak ekspert cytowany przez "Rz" podkreśla, że na razie nie skończył się jeszcze nawet okres rozliczeniowy. Ewentualne problemy mogą zacząć się w maju, kiedy to upłynie termin zapłaty za gaz, który zostanie przesłany do Polski w kwietniu.

Polska w rublach nie zapłaci

Już pod koniec marca, gdy Rosja wystosowała swoje żądania, prezes PGNiG Paweł Majewski komentował, że o żadnych zmianach dotyczących waluty, w której rozliczamy się z Gazpromem, nie może być mowy. "Nie bardzo jest taka możliwość. Kontrakt, którego szczegółów zdradzać nie mogę, przewiduje sposób regulowania płatności. To nie jest tak, że kontrahent może sobie dowolnie, życzeniowo zmieniać sposób regulowania płatności. Będziemy realizować kontrakt, tak jak jesteśmy do tego zobowiązani" - mówił wtedy Majewski.

"Czekamy na interpretację KE, która ma określić, czy taka płatność będzie łamała sankcje czy nie" - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że Polska będzie trzymała się linii wypracowanej przez prawników z Komisji Europejskiej. "Jeżeli zostanie to uznane przez KE za element niełamiący pakietu sankcyjnego, to wtedy wszystkie państwa będą podejmowały decyzje samodzielnie. Jeżeli zaś będzie odwrotnie, to my, będąc w awangardzie tych wszystkich, którzy domagają się jak najmocniejszych sankcji, będziemy również trzymać się zapisów proponowanych przez Komisję Europejską" - powiedział premier.

W 2023 roku nie będzie już obowiązywał długoterminowy kontrakt PGNiG na dostawy błękitnego paliwa z Gazpromem. Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, tłumaczył w lutym, że Polska będzie kupowała gaz skroplony ze Stanów Zjednoczonych, a wkrótce ruszy też nowy rurociąg, za pomocą którego surowiec do Polski dostarczą Norwegowie. W piątek Naimski zapowiedział też, że Polska ma zamiar wypowiedzenia kontraktów naftowych zawartych z Rosją.

Zależność od importu gazu ziemnego
Zależność od importu gazu ziemnego © PAP | Adam Ziemienowicz, Maciej Zieliński
Wybrane dla Ciebie