Polska spółka Nortela na angielskim prawie

Mimo że była w dobrej kondycji i przynosiła zyski, polska spółka zależna kanadyjskiej firmy Nortel Network również podlega programowi restrukturyzacji.

23.01.2009 | aktual.: 23.01.2009 09:13

Mamy dowód, że problemy korporacji zza Atlantyku mogą mieć bezpośredni wpływ na polskie przedsiębiorstwa. To przypadek Nortel Networks Polska, dostawcy infrastruktury dla grupy Telekomunikacji Polskiej (zamówienia od grupy TP odpowiadają za większość jego przychodów).

Londyn o polskiej firmie

Spółka ta, zarejestrowana w naszym kraju, a należąca do kanadyjskiej grupy, chociaż sama nie ma problemów z płynnością finansową, została objęta postępowaniem restrukturyzacyjnym zainicjowanym przez władze z Toronto.

Najpierw amerykańskie spółki Nortela wystąpiły o ochronę przed wierzycielami w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Nortel ma firmy zależne w innych krajach, w tym w Unii Europejskiej. Największym unijnym rynkiem dostawcy jest Wielka Brytania i to właśnie władze tamtejszego oddziału wystąpiły do angielskiego sądu z wnioskiem o wydanie tzw. Administration Order, który dotyczyłby także innych firm z obszaru Unii. Sąd wydał takie orzeczenie 14 stycznia i mianował administratorami Nortela przedstawicieli Ernst & Young. Pojawili się też w Nortel Networks Polska.

- _ Orzeczenie o administracji dla Nortel Networks UK i innych spółek zależnych z regionu Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (tzw. EMEA - red.) to część skoordynowanej akcji, mającej na celu globalną reorganizację grupy _ - tłumaczy Vicky Conybeer z biura Ernst & Young w Londynie. Zapewnia, że działanie to ma na celu ochronę interesów zarówno firmy, jak i jej wierzycieli. Według niej w Europie zastosowano procedury prawa angielskiego ze względu na to, że głównym ośrodkiem interesów europejskich spółek Nortela jest właśnie Wielka Brytania.

- _ W 2000 roku wprowadzenie europejskiego prawa upadłościowego umożliwiło firmom zlokalizowanym w jednym z krajów członkowskich poddanie się procedurze upadłościowej innego kraju członkowskiego. To ważne narzędzie ułatwiające globalną czy paneuropejską restrukturyzację _ - dodała Conybeer.

Istnienie takiej możliwości potwierdza prawnik z jednej z sieciowych kancelarii. - _ Europejski Trybunał Sprawiedliwości zinterpretował jedno z rozporządzeń unijnych właśnie w taki sposób: postępowanie upadłościowe lub układowe można wszcząć w kraju, w którym jest tzw. center of main intrest, czyli miejsce, gdzie toczą się główne interesy danej spółki _ - powiedział anonimowo.

Zablokowane stare rozliczenia

Objęty procedurą polski oddział - podobnie jak pozostałe firmy z grupy - przestał regulować zobowiązania sprzed 14 stycznia. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nie są duże i sięgają około 1 mln zł.

- _ Kwoty należne kredytodawcom i dostawcom ustalone na dzień wprowadzenia administracji nie mogą być obecnie wypłacone. Administratorzy ustalą kwoty, jakie będą mogły zostać wypłacone wierzycielom, i poinformują ich, w jaki sposób zostaną potraktowane zobowiązania powstałe przed wprowadzeniem administracji _ - powiedziała Conybeer. Jej zdaniem administratorzy z E&Y mają zarządzać sprawami spółek Nortela, ich biznesami i majątkiem. Jakie dokładnie mają prawa - nie powiedziała. Nasi rozmówcy nie są pewni, ale domyślają się, że rola doradczej firmy jest podobna do funkcji zarządcy w postępowaniu układowym.

Vicky Conybeer pytana, czy wierzyciele Nortel Networks Polska mogą dochodzić swoich pieniędzy w Polsce, odpowiedziała: - _ Nakaz o administracji wstrzymuje jakiekolwiek postępowania lub procesy bez wcześniejszego porozumienia z administratorami bądź Najwyższym Sądem Anglii i Walii. _

Inni nasi rozmówcy nie wykluczają, że swoich praw mogą dochodzić instytucje posiadające zabezpieczenia swoich wierzytelności na majątku Nortela. Głównie chodzi tu o banki. Takich zabezpieczeń raczej nie mają dostawcy czy urzędy skarbowe. - _ Firmy z Grupy TP mają zawarte z Nortelem ramowe umowy handlowe na dostawę urządzeń oraz umowy wsparcia technicznego. Otrzymaliśmy zapewnienie Nortel Networks, że będzie się wywiązywał z tych umów _ - poinformował Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP. Wyjaśnił, że nie tylko TP, ale i cała grupa France Telecom opracowuje strategię działań związanych z przypadkiem Nortela. Zapewnił też, że TP jest przygotowana na wypadek, gdyby Nortel nie realizował podjętych wobec niej zobowiązań.

*Spółki z GPW spokojne *

Inne notowane na GPW spółki współpracujące z Nortelem zapewniły, że partner nie ma wobec nich długów. - _ Nasza współpraca polegała na zakupach specjalistycznego sprzętu. Ponieważ współpracowaliśmy od lat, należności za zamówiony sprzęt regulowaliśmy dopiero po jego odbiorze. Nie musieliśmy robić żadnych przedpłat, dlatego Nortel nie jest nam winien żadnych pieniędzy _ - powiedział Adam Kalkusiński, reprezentujący Comp. Katarzyna Gajewska, specjalista ds. marketingu i PR w Comarchu, zapewniła, że krakowska firma nigdy nie zawierała finansowych umów z Nortelem i nie ma nierozliczonych z nim umów. Spółka zamierza dalej współpracować z Nortelem na zasadzie wymiany informacji o produktach.

Urszula Zielińska

Dariusz Wolak

Tekst z kolumny nr 4 Gazety Giełdy Parkiet

ernst&youngfinanseparkiet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)