Polski dług publiczny sięgnie 56,4 proc. PKB

Polski dług publiczny, liczony według definicji z Maastricht, w 2010 r. wyniesie 56,4 proc. PKB, a w 2011 r. będzie na poziomie 59,2 proc. PKB - wynika z kwietniowego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) poświęconego Polsce.

Polski dług publiczny sięgnie 56,4 proc. PKB
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

08.04.2010 | aktual.: 08.04.2010 11:36

Polski dług publiczny, liczony według definicji z Maastricht, w 2010 r. wyniesie 56,4 proc. PKB, a w 2011 r. będzie na poziomie 59,2 proc. PKB - wynika z kwietniowego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) poświęconego Polsce.

"Przy założeniu +no policy change+ dług publiczny może przekroczyć ostrożnościowy próg 55 proc. PKB w 2010 r. (...), a konstytucyjny próg 60 proc. PKB w 2011 lub 2012 r." - napisano w raporcie.

"Prognoza (dot. długu publicznego - PAP) OECD zakłada zacieśnienie fiskalne rzędu 1 proc. PKB w 2011 r." - zaznaczono.

OECD w kwietniowym raporcie nie zmieniła listopadowej prognozy wzrostu PKB na lata 2010-11, nadal wynosi ona odpowiednio 2,5 i 3,1 proc.

"Wzrost gospodarczy powinien w ciągu dwóch następnych lat przyspieszyć, głównie dzięki inwestycjom napędzanym funduszami z UE, przygotowaniami do mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. oraz stopami procentowymi, których poziom nadal wspiera wzrost (...)" - napisano.

"Spożycie indywidualne powinno utrzymywać się na słabszym poziomie z powodu spowolnienia dynamiki płac i wpływu zacieśnienia fiskalnego. Dlatego tempo ożywienia może nie wystarczyć do tego, by zapobiec dalszemu wzrostowi stopy bezrobocia, która pod koniec 2010 r. może osiągnąć szczyt na poziomie nieco poniżej poziomu 10 proc. (wg BAEL). Dlatego inflacja powinna się obniżać w stronę średniorocznej stopy ok. 2 proc." - dodano.

Eksperci organizacji oceniają, że realna stopa procentowa powinna powrócić do poziomu 3,5-4,0 proc.

"By zapewnić zrównoważoną odbudowę i zminimalizować ryzyko narastania nadmiernej presji popytowej w perspektywie sięgającej dalej niż 2011 r., polityka monetarna powinna zostać zacieśniona i realna stopa procentowa powinna wrócić do neutralnego poziomu 3,5-4,0 proc." - napisano w raporcie.

"To implikuje podwyżki stóp o łącznie 200-300 pb. Zważywszy na opóźnienie w transmisji polityki monetarnej, proces powinien rozpocząć się wcześnie, choć dokładny moment rozpoczęcia zacieśnienia i jego tempo będą także zależały od perspektyw gospodarki i napływających danych ekonomicznych" - dodano.

POLSKA NA OBECNYM ETAPIE NIE POWINNA PODAWAĆ OFICJALNEJ DATY WEJŚCIA DO EMU

OECD w raporcie zaleca, aby Polska unikała podawania nowej oficjalnej daty wejścia do strefy euro. Inne rekomendacje odnoszą się do sfery fiskalnej.

"(Polska powinna - PAP) zredukować strukturalny deficyt general governemnt do 1 proc. PKB lub niżej. (...) Powinna stworzyć definicję długu spójną z definicją Eurostatu, m.in. poprzez włączenie długu Krajowego Funduszu Drogowego do definicji krajowej" - napisano.

Polska powinna także "stworzyć niezależną radę fiskalną, która regularnie nadzorowałaby i badała finanse publiczne, oceniając - ex-ante i ex-post - działania rządu w sferze deficytu i wydatków".

"Przed wejściem do ERM2 (Polska powinna - PAP) skorygować główne rozbieżności wobec strefy euro w poziomie cen regulowanych, szczególnie w sektorach, w których ceny są poniżej poziomu pozwalającego na zwrot kosztów. Powinna także wprowadzić system efektywnych regulacji pozwalających dzięki bodźcom cenowym utrzymywać koszty pod kontrolą" - napisano w raporcie.

"By zapobiec boomowi na rynku nieruchomości, należy znieść bodźce fiskalne wspierające sektor mieszkaniowy, jak np. obniżona stawka VAT na nowe mieszkania czy subsydiowane kredyty hipoteczne dla gospodarstw domowych o niskich dochodach" - dodano.

Zdaniem OECD, na drodze do przyjęcia euro Polska powinna także zwiększać elastyczność rynku pracy.

W ocenie OECD rządowy program konsolidacji finansów publiczny jest po części zbieżny z postulatami organizacji.

"Konsolidacja finansów publicznych powinna być osiągnięta poprzez poszerzenie bazy podatkowej, zmniejszenie hojności wsparcia dla rolników, podniesienie wieku emerytalnego (szczególnie dla kobiet), dalsze ograniczenie wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, oszczędności na rentach oraz poprawę wydajności administracji publicznej. Jednocześnie reforma emerytalna powinna być kontynuowana. Powinno się także zapewnić spójność pomiędzy krajowymi i unijnymi kryteriami długu publicznego" - napisano w kwietniowym raporcie.

"Ogłoszony w styczniu 2010 r. plan konsolidacji zawiera niektóre z wyżej wymienionych działań jako ogólne propozycje. Ich efektywność będzie zależała od szybkiego wprowadzenia konkretnych działań" - dodano.

OECD ma zastrzeżenia co do niektórych założeń przyjętych w aktualizacji planu konwergencji, zgodnie z którym Polska sprowadzi deficyt finansów publicznych poniżej poziomu 3 proc. PKB w 2012 r.

"Niektóre założenia makroekonomiczne przyjęte w aktualizacji planu konwergencji są dyskusyjne. Główny wysiłek konsolidacyjny, zaplanowany na 2012 r. ma mieć jedynie nieznaczny wpływ na wzrost PKB w porównaniu z rokiem 2011 r. (4,2 proc. w porównaniu do 4,5 proc.)" - napisano.

"(...) założenie, że budżety jednostek samorządowych w latach 2011-12 będą niemal zrównoważone wydaje się optymistyczne, gdyż samorządy muszą współfinansować dużą część transferów z UE i wspierać organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r." - dodano.

Poniżej tabela z prognozami OECD.

2010 2011

Wzrost PKB 2,5 3,1

CPI 2,2 1,9

Potrzeby pożyczkowe -7,8 -6,8 netto (w proc. PKB)

C/A -2,3 -2,5

Stopa bezrobocia 9,6 9,6 (w proc. wg BAEL)

Dynamika eksportu 1,4 5,9

Dynamika importu 1,0 6,0

Eksport netto 0,1 -0,1 (jako wkład do PKB)

Konsumpcja prywatna 1,4 1,4

Konsumpcja rządowa 1,1 0,5

Inwestycje 2,3 10,2

Zapasy 1,1 0,0

(PAP)

Źródło artykułu:PAP
finanseemuoecd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)