Polski rolnik nielegalny
Na wakacjach we Włoszech od rolnika kupimy oliwę, we Francji wino, a w Niemczech lokalną kiełbasę. Polski rolnik nie może nam sprzedać nawet kiszonej kapusty ani ogórków małosolnych. Grozi mu za to kara w wysokości nawet 120 tys. zł.
30.01.2014 | aktual.: 04.02.2014 10:17
Na wakacjach we Włoszech od rolnika kupimy oliwę, we Francji wino, a w Niemczech lokalną kiełbasę. Polski rolnik nie może sprzedać nawet kiszonej kapusty ani ogórków małosolnych. Grozi mu za to kara w wysokości nawet 120 tys. zł.
Polscy rolnicy podlegają najbardziej restrykcyjnemu w całej Unii Europejskiej prawu, które nie pozwala im sprzedawać swoich przetworzonych płodów rolnych. Dżemy, kompoty, a nawet zapakowana w torebkę sałata będą w myśl naszego prawa produktem nielegalnym, jeśli farmer będzie chciał je sprzedać na targu czy u siebie w gospodarstwie. Choć rolnicy przeciw idiotycznemu prawu protestują, to na razie zmian w ustawodawstwie brak.