Polskie firmy za mało innowacyjne
Polskie firmy mogą konkurować niskimi cenami i tanią siłą roboczą, lecz nie innowacjami.
10.09.2009 13:56
Polskie firmy mogą konkurować niskimi cenami i tanią siłą roboczą, lecz nie innowacjami - pisze "Financial Times". Dziennik twierdzi, że takie podejście może sprawdzać się w okresie spowolnienia gospodarczego, ale ograniczy potencjał wzrostu w miarę przyspieszania gospodarki.
"Ponieważ polskie firmy znów oparły strategię na niskich kosztach pytanie brzmi: czy zmienią myślenie o innowacji z chwilą, gdy kryzys się skończy" - cytuje gazeta Małgorzatę Starczewską-Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
"FT" zauważa, iż Polska ma jeden z najniższych w UE wskaźników nakładów na badania i rozwój, nieznacznie powyżej 0,5 proc. PKB. wobec unijnej średniej - 1,8 proc. PKB. "Długofalowy, rządowy plan rozwoju przewiduje duży wzrost nakładów na badania, ale póki co w Polsce występuje dotkliwy niedobór dużych, innowacyjnych firm" - wskazuje "FT".
Starczewska-Krzysztoszek tłumaczy ten stan tym, iż "polski biznes jest wciąż na wczesnym etapie budowy gospodarki rynkowej".
Oprócz niskiej innowacji nad polską gospodarką ciąży kondycja finansów publicznych: trudności budżetu spowodowane spadkiem przychodów z podatków i wyższymi wydatkami.
"Rząd liczy, iż uda mu się utrzymać poziom długu publicznego poniżej 50 proc. PKB w 2009 roku i poniżej 55 proc. PKB w 2010 roku. Jeśli mu się nie uda, to wymusi to bolesne, wymagane przez prawo ograniczenia (równoważenie budżetu - PAP)" - dodaje "FT".
Mocnymi stronami polskiej gospodarki są m.in. duży i chłonny rynek wewnętrzny, płynny kurs waluty, popyt konsumpcyjny, oraz nieskomplikowany sektor bankowy, który nie zaangażował się w spekulacyjne instrumenty finansowe wsparte długiem na rynku nieruchomości - pisze dziennik.
Zdaniem "FT" tylko częściowo motorem gospodarczego wzrostu w Polsce były innowacyjne firmy takie, jak Solaris - producent autobusów spod Poznania, który w ubiegłym roku wyeksportował ok. 55 proc. spośród ponad tysiąca wyprodukowanych przez siebie autobusów, osiągając przychody w wysokości około 1 mld zł.