Pompy ciepła stały się hitem. Gigantyczny wzrost zainteresowania w Polsce

– Na rynku pomp ciepła obserwowana była tendencja wzrostowa jeszcze przed dołączeniem do programu "Mój Prąd". Sytuacja w Polsce wpisuje się w dynamikę rynku europejskiego, który od dłuższego czasu mocno rośnie – powiedział w rozmowie z PAP Rafał Rudziński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wyliczył, w zeszłym roku polski rynek pomp ciepła urósł o około 120 proc. Na wzrost rynku, jak i podtrzymanie pozytywnego trendu, może wpływać dołączenie pomp ciepła do programu "Mój Prąd". W porównaniu do fotowoltaiki perspektywy dla pomp ciepa są bardzo obiecujące - dodał.

Przypomnijmy, że w programie "Mój Prąd 5.0", oprócz dopłat do paneli PV czy magazynów energii, jest możliwość uzyskania wsparcia do kupna pomp ciepła i kolektorów słonecznych na ciepłą wodę użytkową. wybierając gruntową pompę ciepła, można otrzymać do 28,5 tys. zł. Jeśli zdecydujemy się na pompę ciepła powietrze/woda o podwyższonej klasie energetycznej, jest to do 19,4 tys. zł; dla pozostałych pomp powietrze/woda − do 12,6 tys. zł; dla pomp powietrze/powietrze − do 4,4 tys. zł. W przypadku kolektorów słonecznych dotacje wyniosą do 3,5 tys. zł. Przy kompleksowej inwestycji maksymalna dotacja, jaką można otrzymać w programie, sięga 58 tys. zł.

W kwietniu Bosch poinformował, że zainwestuje 1,2 mld zł w budowę fabryki pomp ciepła w Dobromierzu na Dolnym Śląsku. W nowej fabryce do 2027 r. ma być zatrudnionych 500 osób. Fabryka w Dobromierzu będzie produkować zewnętrzne i wewnętrzne jednostki pomp ciepła, głównie na rynek europejski.

Warto dodać, że Polska w ostatnich latach stała się jednym z liderów rozwoju prosumenckiej produkcji energii. Jest duża szansa, że podobnie będzie w przypadku pomp ciepła, oczywiście przy zachowaniu wszelkich proporcji - powiedział prezes Boscha w Polsce.

W ocenie Rudzińskiego, inwestowanie w pompy ciepła stało się europejskim trendem. Co ciekawe, rynkiem z największą liczbą sprzedanych pomp ciepła są Włochy.

- Pamiętajmy o tym, że w Europie jest ponad 200 mln domów do potencjalnej termomodernizacji. Pompy ciepła wcale nie muszą być powiązane wyłącznie z nowymi inwestycjami budowalno-deweloperskimi. Jeżeli poważnie traktujemy cele klimatyczne, to bierzmy pod uwagę rynek istniejących budynków, bo bez tego tych celów po prostu nie osiągniemy – powiedział prezes.

Jak przekonuje Rudziński, Polacy coraz częściej są świadomi, że używanie starych – 10-letnich i starszych urządzeń przekłada się na większe zużycie prądu czy wody. Wymiana sprzętu na energooszczędny może te koszty znacząco ograniczyć.