Pomyłka urzędnika. Wysłał list do św. Antoniego
Urząd chciał skontaktować się ze świętym? Ksiądz otrzymał list adresowany do... Antoniego Padewskiego.
12.07.2018 | aktual.: 12.07.2018 13:41
Zdumienie księdza Siwka musiało być ogromne. Listonosz wręczył mu wiadomość adresowaną do Antoniego z Padwy. Dobrze, że list nie był polecony i Antoni nie musiał go podpisywać. Byłoby to trudne - w końcu święty nie żyje od ponad 780 lat.
Na szczęście opłata również została pobrana.
Pomyłka może wynikać z faktu, że parafia, w której mieszka ksiądz, jest imienia świętego Antoniego. Antoni z Padwy to między innymi patron zagubionych osób i rzeczy. Internauci zaczęli żartować, że urzędnicy szukają zapodzianych dokumentów i potrzebują pomocy.
** Oglądaj też: "Zamek? Nie mamy z nim nic wspólnego". Szef Fundacji Fauna Polski tłumaczy podejrzenia