Poniżej majowego dołka
Środowe przełamanie stosunkowo istotnej zapory popytowej: 2789 – 2792 pkt (doszło do niego w końcowej fazie handlu) było niewątpliwie istotnym sygnałem wskazującym na narastanie słabości w obozie popytowym.
27.06.2011 08:02
Co prawda można było się spodziewać, że poranna faza piątkowego handlu przebiegnie pod znakiem odreagowania wzrostowego i notowania FW20U11 powrócą ponad poziom 2792 pkt (nastroje na rynkach uległy poprawie), niemniej impet ruchu odreagowującego wyhamował ostatecznie właśnie w rejonie: 2789 – 2792 pkt. Strefa zgodnie z oczekiwaniami zaczęła zatem funkcjonować na wykresie jako bariera podażowa, z przełamaniem której byki nie były sobie w stanie poradzić. Skoro kupujący w tak bojaźliwy i mało przekonujący sposób podchodzili do sprawy, nie mogło dziwić to, że kontrakty już za moment powróciły na ścieżkę swojego macierzystego – obowiązującego w ujęciu krótkoterminowym – trendu rynkowego.
Kolejne fazy handlu upłynęły zatem pod znakiem ruchu spadkowego, który z coraz większym przekonaniem zmierzał w kierunku majowego dołka. Dodatkowym elementem zachęcającym podaż do podejmowania aktywnych działań sprzedażowych było sukcesywne wyczerpywanie się pokładów optymizmu na wiodących rynkach Eurolandu. Koniec końców kontrakty przetestowały pułap cenowy wytyczony na bazie dołka ukształtowanego 23 maja. Tymczasem na indeksie WIG20 ważyły się losy zapory popytowej Fibonacciego: 2800 – 2805 pkt, gdzie kluczową rolę odgrywało zniesienie 88.6%.
Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów (po zdecydowanie słabszej końcówce) uplasowało się na poziomie: 2758 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20U11 w stosunku do środowej ceny odniesienia wynoszący 0.8%. W wyniku nasilającej się presji podażowej niedźwiedziom udało się zatem naruszyć poziom cenowym wytyczony na bazie majowego dołka. Z załączonego wykresu wynika, że nieco niżej plasuje się natomiast strefa wsparcia Fibonacciego: 2741 – 2745 pkt. Wymieniony przedział powinien stać się dla byków ważnym orężem w walce z obozem przeciwnika. Filarem konstrukcyjnym jest tutaj bowiem zniesienie 113% ruchu wzrostowego trwającego od 23 maja do 1 czerwca. We wspomnianym rejonie cenowym przebiegają także aż trzy linie: niebieska median line, zielona linia kanału trendowego i nieco niżej czerwona ML.
Warto jednak nadmienić, że potencjalnie istotnym wsparciem może okazać się również pułap cenowy 2731 pkt. Wypada tutaj bowiem projekcja AB = CD symbolizująca równość fali AB względem odcina CD. Jak wiadomo spora część analityków technicznych przywiązuje ogromną wagę do wszelkiego rodzaju ruchów symetrycznych pojawiających się na wykresach płynnych walorów (również należę do tej grupy). Wydaje się zatem, że poziom 2731 pkt mógłby na FW20U11 funkcjonować jako filtr cenowy dla wymienionej już strefy: 2741 – 2745 pkt.
Problematyczną kwestią w tym całym podejściu jest na pewno to, że niezwykle wiarygodny obszar wsparcia na WIG-u 20 wypada zupełnie w innym rejonie cenowym (plasującym się zdecydowanie niżej). Nie wchodząc na razie w szczegóły (nieco szerzej do tej kwestii odniosę się w swoim opracowaniu online poświęconym indeksom akcyjnym) spore znaczenie przypisałbym jednak obecnie zaporze popytowej Fibonacciego na FW20U11: 2741 – 2745 pkt. Wydaje się, że obóz byków powinien się tutaj uaktywnić i podjąć działania odwetowe. Zanegowanie wsparcia o takim znaczeniu (wraz z filtrem cenowym, czyli projekcją AB = CD) mogłoby bowiem zakończyć się kolejną, silną podfalą spadkową.
Trzeba przyznać, że w końcowej fazie piątkowego handlu kontrakty znalazły się w rejonie oddziaływania strefy: 2741 – 2745 pkt, co teoretycznie już w tym momencie powinno mobilizować kupujących do aktywnego przeciwstawiania się niedźwiedziom. Problem oczywiście w tym, że od dłuższego już czasu mamy na GPW do czynienia z krótkoterminowym trendem spadkowym i jak na razie nie widać w zachowaniu byków żadnych oznak większej aktywności.
Jak zwykle również samego dojścia kontraktów do strefy: 2741 – 2745 pkt nie traktowałbym jako sygnału kupna. W tym kontekście zwróciłbym jak zawsze uwagę na pierwszą zaporę podażową Fibonacciego i dopiero w przypadku jej sforsowania zaczął z pewnymi nadziejami spoglądać na działania podejmowane przez kupujących (obecnie takim zakresem pozostaje na wykresie bariera podażowa: 2784 – 2786 pkt). Czekamy zatem na wynik konfrontacji w rejonie: 2741 – 2745 pkt, który powinien stać się ważną informacją rynkową obrazującą między innymi stan gotowości obozu kupujących do podejmowania aktywnych działań obronnych.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |