Popyt dostał szansę na przegrupowanie szyków
W czwartek na rynkach surowcowych oglądaliśmy spektakularne spadki i giełdy akcji również zareagowały spadkami, ale panicznej wyprzedaży nie było. Mimo to po czterech z rzędu zniżkowych sesjach na Wall Street nastroje inwestorów nieco się zachwiały i w piątek rano na parkietach europejskich było sporo niepewności.
09.05.2011 09:04
Zniżki surowców były kontynuowane, co ciążyło temu sektorowi i skłaniało do zachowania ostrożności. W Warszawie podejście do rynku akcji było podobne – spółki powiązane z cenami surowców (KGHM, PKN Orlen, Lotos), po starcie kontynuowały korektę spadkową z poprzednich dni i WIG20 przez pierwsze godziny przebywał pod poziomem odniesienia. Jeszcze przed południem jednak doszło do całkowitego zniwelowania strat, na co bezpośredni wpływ miało wzrostowe odbicie na cenach ropy i miedzi. Na więcej, czyli przekucie zniżek we wzrosty, strona popytowa z WGPW nie zdecydowała się.
Powód był jeden – wyczekiwanie na raport z amerykańskiego rynku pracy, który miał zamknąć tydzień słabych publikacji danych makro. W rezultacie do 14:30 indeks poruszał się płasko, na minimalnych plusach. O wspomnianej godzinie poznaliśmy tak wyczekiwany raport z USA, który inwestorzy uznali za pozytywny. W kwietniu w Stanach Zjednoczonych przybyło 244 tys. miejsc pracy, a oczekiwano 185 tys. i ta statystyka była najbardziej istotna, fakt wzrostu stopy bezrobocia z 8,8% do 9% został zignorowany.
Po przekazaniu informacji na rynkach globalnych zobaczyliśmy zdecydowane odreagowanie tego-tygodniowych spadków, zarówno na giełdach akcji jak i surowcowych. WIG20 również zyskał, ale zwyżki nie były zbyt spektakularne i szybko wyhamowały. Potem niewiele się już zmieniło, nieco przewagi nawet uzyskała podaż i indeks blue chipów zamknął się wynikiem 2867 pkt (+0,3%), przy obrocie sięgającym niemal 1,1 mld PLN.
Piątkowe wahania na warszawskim parkiecie nie zmieniły zasadniczo położenia żadnej ze stron. Choć przez połowę notowań nieznaczną przewagę utrzymywała strona podażowa, to ostatecznie, dzięki byczej końcówce, indeks szerokiego rynku zakończył dzień symbolicznym wzrostem o 0,11% przy obrotach na poziomie 1,26 mld zł. Wyrysowana w obrazie graficznym niewielka, biała świeca umiejscowiona została w dolnym zakresie czwartkowych notowań. Popyt zdołał utrzymać kurs ponad linią wsparcia, co stanowi korzystny prognostyk dla rozpoczynającego się dzisiaj nowego tygodnia.
Póki co, byki utrzymały również WIG w granicach trendu oraz powyżej średniej czterdziestopięciosesyjnej, co dodatkowo wspierać będzie kupujących. Najbliższym, kluczowym oporem pozostaje piątkowe maksimum, chociaż w razie chęci wybicia nie powinno ono stanowić mocnej przeszkody. Sytuacja nie uległa zmianie również na obserwowanych wskaźnikach. RSI pozostaje w strefie swoich wartości neutralnych a średnioterminowy ADX podkreśla nieznaczna przewagę popytu.
BM Banku BPH