Popyt odpuszcza
Dzisiaj od rana nastroje na rynkach finansowych pogorszają się. Wczorajsze dane z rynku nieruchomości pokazały silny spadek rozpoczętych budów domów oraz pozwoleń na budowę danych.
19.11.2009 11:57
Dzisiaj od rana nastroje na rynkach finansowych pogorszają się. Wczorajsze dane z rynku nieruchomości pokazały silny spadek rozpoczętych budów domów oraz pozwoleń na budowę danych.
Reakcja na Wall Street była dość stonowana, ale po przebiciu oporów technicznych rynek często wykazuje sporą inercję. Sytuacja techniczna na indeksie S&P500 pozostaje nieroztrzygnięta. Kontrakty terminowe wskazują na otwarcie nieco powyżej przebitego oporu przy 1100. W przypadku powrotu pod 1100 kluczowe będzie zachowanie rynku przy punkcie zwrotnym, który według nas znajduje się przy 1085. Powrót powyżej 1110 potwierdzi sygnały kupna. Sygnały sprzedaży jeszcze nie padły, więc z punktu widzenia analizy technicznej trend powinien być kontynuowany. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane Filadelfia Fed publikowane o 16:00, a przed otwarciem sesji amerykańskiej publikowane będą dane o liczbie nowozajestrowanych bezrobotnych. Inne rynki również zdają się zachowywać szczególną ostrożność. Obserwujemy umocnienie dolara amerykańskiego, ale ciągle w obrębie ostatnich zakresów. Głębszą korektę widać na silnie rosnących w ostatnich tygodniach metalach szlachetnych, w szczególności na platynie, palladzie i srebrze. Inne
surowce takie jak ropa, miedź i złoto również przechodzą korektę łagodniej. Zbliżające się Święto Dziękczynienia w USA (w przyszły czwartek) oznaczać będzie mocno skrócony przyszły tydzień handlu. Przed długim weekendem inwestorzy mogą być bardziej skłonni do realizacji zysków. W takiej sytuacji rynek może pozostać w zakresie i na rozstrzygnięcie przyjdzie poczekać aż do początku grudnia.
EURPLN
Pogorszenie się nastrojów na rynkach przełożyło się dość automatycznie na notowania złotego. Rynek utrzymał wsparacie w strefie 4,065-4,07 i obserwujemy realizację zysków z ostatniego ruchu. Najbliższym oporem będą okolice 4,14. Dzisiaj popołudniu rynek będzie reagował na dane o produkcji przemysłowej za październik. W przypadku nieco gorszych danych eurozłoty może lekko przyśpieszyć korektę i przetestować poziom 4,14. Kluczowe będzie jednak zachowanie rynków amerykańskich po otwarciu. Jutro publikowane będą dane o koniunkturze w przemyśle i usługach oraz o inflacji w październiku.
EURUSD
Kolejna próba osłabienia dolara w kierunku 1,50 za euro nie powiodła się i dzisiaj dolar umacnia się przy dość korekcyjnych nastrojach na giełdach. Obecny zakres 1,48-1,50 nie powinien utrzymać się zbyt długo i wkrótce może nastąpić silniejszy impuls. Niewielka ilość danych w końcówce tygodnia będzie sprzyjać utrzymaniu trendu bocznego i wspomniany impuls pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu, który mimo święta w USA będzie naszpikowany danymi (szczególnie wtorek). Wybicie z zakresu wygeneruje ruch o zakresie przynajmniej 200 pipsów. W przypadku wybicia dołem powinno być testowane wsparcie przy 1,46. Zakres ruchu w przypadku wybicią górą trudno określić, ale prawdopodobny będzie test 1,52.
GBPUSD
Funtdolar nie zdołał trwale przebić poziomu 1,68 i rynek cofnął się w okolice 1,665. Dzisiejsze nieco gorssze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej nie wywołały większej reakcji. Głębsza korekta notowań funtdolara z obecnych poziomów zanegowałaby tendencję wzrostową na tej parze. W takim scenariuszu GBPUSD może cofnąć się do dolnego przedziału zakresu w strefie 1,63-1,64. Ciągle jednak możliwe jest utrzymanie tendencji wzrostowej i docelowo test poziomu 1,70.
USDJPY
Jen dzisiaj kontynuuje trend aprecjacji względem dolara amerykańskiego. Notowania USDJPY oscylują w pobliżu 76,4% zniesienia fibo przy 89. Dość silny impuls spadkowy obserwujemy na parach audjpy i nzdjpy, które weszły w głębszą korektę. W przypadku dalszego pogorszenia nastrojów na giełdach jen powinien dalej się umacniać w relacji do walut wyżej oprocentowanych. Dolarjen będzie już tradycyjnie bardziej stabilny ze względu na równoległe umocnienie dolara ( w tym scenariuszu). Najbliższym oporem na USDJPY jest 89,65.
Wojciech Smoleński