Pośrednicy pozwą zbiorowo Link4
Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych namawia swoich członków do wystąpienia z pozwem zbiorowym przeciwko towarzystwu Link4.
21.07.2010 | aktual.: 21.07.2010 13:28
Pierwszego dnia obowiązywania ustawy o pozwach zbiorowych Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych podjęła działania, które umożliwią środowisku wystąpienie z pozwem zbiorowym przeciwko Link4 Towarzystwu Ubezpieczeń – przyznał Adam Sankowski, prezes Izby.
Reklama zaszkodziła
Pośrednicy będą się domagali odszkodowania z powodu reklamy, która ich zdaniem stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji. Tę opinię podzielił w styczniu tego roku warszawski Sąd Okręgowy. PIPUiF wynajęła już kancelarię prawną.
– Jesteśmy w trakcie przygotowywania pozwu zbiorowego znacznej liczby pośredników przeciwko towarzystwu oferującemu ubezpieczenia w systemie direct. Chodzi o wypłatę odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej nieuczciwą reklamą telewizyjną – przyznaje Zbigniew Drzewiecki z kancelarii Drzewiecki, Tomaszek i wspólnicy. Według niego nieuczciwa reklama, jako czyn niedozwolony popełniony za pomocą mediów, może szkodzić znacznej liczbie osób.
– Powództwo zbiorowe jest zatem w tym wypadku bardzo użytecznym instrumentem, w dużym stopniu ułatwiającym dochodzenie naprawienia wyrządzonej szkody – mówi Drzewiecki. – Można przypuszczać, że powództwa takie nie będą należały do rzadkości – dodaje.
Jak bardzo pozew zaszkodzi Link4?
Na razie nie wiadomo, jak dużego odszkodowania będą żądali pośrednicy od Link4. Wspólne roszczenie będzie sumą pojedynczych roszczeń, które muszą być ujednolicone także co do wysokości przez wynajętą przez PIPUiF kancelarię. Do złożenia pozwu wystarczy dziesięć osób. Po rejestracji grupy inni agenci będą mogli do niej przystąpić w ciągu trzech miesięcy. Może znaleźć się nawet kilka tysięcy chętnych – PIPUiF ma ponad 12 tys. członków. Gdyby tak się stało, wartość pozwu mogłaby iść w miliony złotych.
Ewentualna przegrana byłaby nie bez znaczenia dla kondycji finansowej Link4, które w ostatnich latach nie może wyjść nad kreskę. W 2008 roku towarzystwo miało 46 mln zł straty, a w 2009 – według naszych szacunków – jego wyniki mogły być jeszcze gorsze. W I kwartale 2010 roku firma straciła, według naszych obliczeń, 2,3 mln zł.
Brytyjski właściciel towarzystwa, grupa RSA, nie jest rozrzutny. Mimo że w maju 2009 roku prezes Link4 Adam Horosz zapowiadał, że spodziewa się dokapitalizowania, nie doszło do niego. Do chwili zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy komentarza od Link4 w sprawie inicjatywy PIPUiF.
Piotr Rosik
PARKIET