Postój bez obrotu
Ostatnie dni na warszawskiej giełdzie upłynęły pod znakiem wspinania się głównych indeksów i odrabiania strat z poprzednich tygodni. Kwartał na giełdach skończył się w nastrojach umiarkowanie pozytywnych, szczególnie na rynkach wschodzących, na których jeszcze niedawno doszło do niekontrolowanej przeceny, tak ostatnio inwestorzy spojrzeli na nie łaskawszym okiem.
01.04.2014 17:58
Nowy kwartał rozpoczął się od próby kontynuacji tej tendencji, lecz nie było od początku sił w postaci zmasowanego ataku popytu, by osiągnąć trwały skutek. W porównaniu z dojrzałymi rynkami dziś rynki wschodzące, w tym nasz parkiet, odchorowywały nieco wczorajszą zwyżkę. Szczególnie na głównych indeksach i wśród największych spółek można było zauważyć bardziej neutralne zachowanie, które skutkowało postojem w okolicach lokalnych szczytów. Pozytywnym elementem, który jednak nie wpłynął na nasz parkiet budująco, były publikacje lepszych od oczekiwań danych o PMI dla głównych gospodarek światowych, a w szczególności poranne dane z Chin, które zdołały wlać optymizm w poczynania inwestorów na innych rynkach. Środkowa część sesji upłynęła na wahaniu się indeksów w okolicach wczorajszego zamknięcia przy miernych obrotach, które są główną bolączką ostatnich dni. Ostatnie dwie godziny handlu rynek opadał pod własnym ciężarem, by kończący fixing wyprowadził go z łatwością na symboliczne „plusy” i ostatecznie główne
indeksy naszej giełdy WIG i WIG20 zakończyły dzień wzrostem odpowiednio 0,38 i 0,01 procenta. Końcowe obroty były niewielkie i wyniosły ok. 600 mln zł, a największe były na akcjach PGE -ok. 64 mln zł..
Najlepiej zachowały się indeksy spółek spożywczych, chemicznych, zdecydowanie najsłabiej natomiast wypadły indeksy spółek telekomunikacyjnych, informatycznych i paliwowych.
Wśród największych spółek dominował od rana ukraiński Kernel (5,95%) w ślad za giełdą tego kraju, która wzrosła dziś o 5%, po okresie słabości lepiej zachował się dziś Synthos (3,89%) – spółka poinformowała o zawarciu umowy licencyjnej z grupą Michelin na produkcję kauczuku polibutadienowego w Brazylii. W 2017 roku spółka ma uruchomić zakład działający na podstawie tej technologii, a produkt ma być sprzedawany do brazylijskich fabryk Michelina i Pirelli. Nieźle radziły sobie również JSW (1,27%), które kontynuowało dziś korektę wzrostową, PGE (2,54%), Tauron (0,95%), PZU (0,81%). Wśród spółek, których akcjonariusze nie mają powodów do zadowolenia, po dzisiejszej sesji znalazły się LPP (-2,12%), mimo podanych bardzo dobrych danych o przychodach grupy za marzec, mBank (-1,86%) po uchwaleniu dywidendy w wysokości 17 zł, PKN Orlen spadł o 0,97 proc i nie pomogła mu informacja o delikatnym wzroście marży rafineryjnej w marcu, Asseco Polska (-1,32%), Orange Polska (-0,48%), PKO BP (-0,78%).
Nieco lepiej zachowywały się spółki z szerokiego rynku, gdzie w odróżnieniu od WIG-u 20 widać ostatnio chęć inwestorów do zagrania na kolejnych co ciekawszych, a przecenionych ostatnio walorach. mWIG40 wzrósł o 1,36%, MiS80 – o 0,67%, a WIG250 – o 0,56%. W statystyce sesji nieznacznie przeważały spółki rosnące, których było 194, spadło 155 spółek, a 73 spółki nie zmieniły od wczoraj swojej wyceny.
W grupie tych spółek ponadprzeciętne wzrosty zaprezentowały Calatrava (+25,81%), Plaza Center (+15,09%), Feerum (+8,85%), CNT (+7,71%), Tesgas (+6,10%). Nieźle radziły sobie również akcje Sfinksa (+6,67%), ACE (+5,88%) i Getinu (5,54%). Police (4,29%) poinformowały o umowie wartości 160 mln zł na sprzedaż nawozów wieloskładnikowych i mocznika. Niezadowoleni z przebiegu sesji mogą być właściciele akcji Atlantisu (-5,34%), Atremu (-4,63%), Orco Group (-5,15%), Indygo (-3,85%) i Trakcji (-2,09%).
Dzisiejszy dzień wykazał, słabość naszego parkietu . Słabość tą mimo sukcesywnie rosnącego rynku jest od jakiegoś czasu niski obrót, co świadczyć może o tym, że zwyżka ta w dużej mierze wynika z braku wyraźnej presji sprzedających. W najbliższym czasie zobaczymy na ile ostatnie wzrosty były jedynie, krótkoterminową poprawą wyceny na koniec kwartału, a na ile istniej e możliwość wzrostu rynku w II kwartale, doszliśmy, bowiem na głównych indeksach do poziomów, przy których strona popytowa musi się bardziej wysilić by doprowadzić do trwalszego wzrostu.
Jacek Siera
Makler DM BZ WBK S.A.