Powikłania po szczepieniach. Rodzice idą do sądu po milionowe odszkodowanie
Rodzice dziecka, które zachorowało na poszczepienną gruźlicę, domagają się od Skarbu Państwa miliona złotych odszkodowania oraz renty w wysokości 2 tys. zł miesięcznie. Pozew wpłynął już do warszawskiego sądu.
18.06.2018 08:18
W wyniku poszczepiennej gruźlicy dziecko doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu. - Rodzice uznali, że skoro państwo wprowadziło obowiązek szczepienia dziecka w pierwszej dobie, a oni się do tego zastosowali, to państwo powinno wziąć odpowiedzialność za skutek - wyjaśnia "Rzeczpospolitej" mec. Arkadiusz Tetela, pełnomocnik rodziców.
Zobacz: Liczba zaszczepionych dzieci spadła poniżej granicy krytycznej. Grozi nam epidemia odry
Według prawnika to pierwszy pozew przeciwko państwu w takiej sprawie. Wcześniej rodzice pozywali firmy farmaceutyczne lub przychodnie czy szpitale. Mec. Tetela zwraca uwagę, że w przypadku rodziny, którą reprezentuje, lekarze potwierdzili, że choroba dziecka była następstwem szczepienia, dlatego szanse na odszkodowanie mogą być spore.
Rodzice uważają, że winę ponosi główny inspektor sanitarny, który w ogłoszonym kalendarzu szczepień zalecił je w pierwszej dobie, a na tak wczesnym etapie życie dziecka nie można jeszcze ocenić, czy np. nie ma wrodzonego zapalenia płuc, które jest przeciwskazaniem do szczepienia.
Czytaj też: Szczepienia w Polsce. Za darmo szczepić się nie chcemy, a za dodatkowe płacimy 50 mln zł rocznie
Główny inspektor sanitarny Marek Posobkiewicz zapowiada w "Rz", że niedługo rodzice dzieci, u których wystąpiły powikłania po szczepieniach, będą mogli domagać się wsparcia z tzw. Funduszu Kompensacyjnego Narodowego Programu Szczepień Ochronnych. Takie zmiany mają się pojawić w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Projekt od grudnia jest konsultowany. Maksymalną kwotę świadczenia określono w nim jednak na 70 tys. zł.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski uważa, że jeśli udowodniono związek między szczepieniem a chorobą dziecka, rodzice mają prawo domagać się odszkodowania. Nie precyzuje jednak - jak podkreśla "Rz"- od kogo. – Jeżeli dziecko doznało uszczerbku na zdrowiu, rodzice mają prawo dochodzić swoich racji. Tym bardziej, jeśli chodzi o błąd w stosowaniu substancji, a nie działanie niepożądane wpisane w ryzyko terapii – powiedział minister gazecie.
Stowarzyszenie STOP NOP (NOP od: niepożądane odczyny poszczepienne) szacuje, że w sądach jest kilkadziesiąt pozwów związanych z powikłaniami po szczepieniach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl