Pożera więcej prądu niż pralka i lodówka. Wielu z nas ma to w domu
Zastanawiasz się, które urządzenie w Twoim domu najbardziej podwyższa rachunki za prąd? Pewnie myślisz, że to pralka czy zmywarka. Okazuje się jednak, że jedno z urządzeń zużywa znacznie więcej energii, niż powyższe.
Od 1 lipca wzrosły ceny energii elektrycznej. To okazja, by sprawdzić, które domowe sprzęty są najbardziej "prądożerne". Przygotowywane są nowe taryfy na rok 2025.
Które urządzenie pożera najwięcej energii?
Wirtualna Polska zorganizowała Ogólnopolski EkoTest, aby ocenić, na ile Polacy są świadomi ekologicznie. Jedno z pytań dotyczyło zużycia prądu przez urządzenia gospodarstwa domowego, a odpowiedzi często były nietrafione.
Na co dzień korzystamy z takich sprzętów jak lodówka, piekarnik, zmywarka, pralka, suszarka i telewizor. Mimo że są one nieodzowne, nie każdy ma świadomość, ile energii pochłaniają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszła do sklepu w Norwegii. Ceny tych produktów powalają na kolana
Ankieta pokazała, że najwięcej osób wskazało suszarkę do prania jako najwięcej pożerający prąd sprzęt. Zmywarka znalazła się na liście tylko u 10 proc. badanych, za to 35 proc. ankietowanych wybrało płytę indukcyjną jako największego pożeracza energii – i to był strzał w dziesiątkę.
Płyta indukcyjna faktycznie zużywa najwięcej prądu z urządzeń AGD, trzykrotnie przewyższając roczne zużycie energii przez lodówkę czy pralkę.
Tyle zużywa winowajca
Jaki jest koszt jej eksploatacji? Zależy to od mocy płyty, zazwyczaj wahającej się od 1000 do 3000 W. Jeśli działa przez godzinę dziennie, zużywa około 1200 kW. To znaczy, że dzienny koszt wynosi około 1,51 zł, co daje rocznie około 551 zł.