Pozew przeciwko Apple za 16‑gigabajtowe iPady
iPady i Phone'y reklamowane przez Apple jako urządzenia posiadające 16 gigabajtów stałej pamięci, w rzeczywistości oferują konsumentom dużo mniej miejsca na przechowywanie danych. Dwóch użytkowników tych urządzeń skarży w USA Apple o celowe wprowadzanie w błąd nabywców.
05.01.2015 | aktual.: 06.01.2015 11:35
Pozew w tej sprawie złożyło w Kalifornii dwóch konsumentów z Florydy - Paul Orshan i Christopher Endara. Twiedzą oni, że wbudowana pamięć w ich urządzeniach jest faktycznie o około 20 proc. mniejsza od reklamowanej przez Apple, głównie z powodu rozmiarów systemu operacyjnego. Na dodatek możliwości przechowywania własnych danych i programów zmniejszyły się znacznie kiedy użytkownicy urządzeń zaczęli zamieniać starszy system iOS 7 na iOS 8. Orshan i Endara chcą zamienić swój indywidualny pozew w pozew zbiorowy, aby objąć nim wszystkich użytkowników urządzeń.
Autorzy pozwu utrzymują, że Apple reklamuje wielkość pamięci po jej sformatowaniu, a przed zainstalowaniem systemu operacyjnego, nie informując, że część pamięci jest niedostępna dla użytkownika. "Apple podaje informacje wprowadzające w błąd konsumenta, pomijając fakty, które mogą zaważyć na decyzji o zakupie produktu" - czytamy w pozwie. Orshan i Endara zarzucają też spółce z Cupertino, że nie informuje o rzeczywistych rozmiarach iOS 8. W rezultacie na urządzeniach reklamowanych jako 16-gigabajtowe, rozmiary pamięci niedostępnej dla użytkownika wahają się między 18,1 a 23,1 procent.
Autorzy pozwu utrzymują także, że Apple usiłuje wykorzystać sytuację intensywnie promując swoją płatną usługę pamięci w chmurze - iCloud, utrudniając przy tym korzystanie z podobnych usług oferowanych przez inne firmy. "Przez używanie agresywnych strategii biznesowych [Apple] oferuje mniej pamięci niż reklamuje, aby zaoferować jej sprzedaż w krytycznych momentach - na przykład gdy konsument próbuje zarejestrować zdjęcia dzieci i wnuków podczas występów, gry w koszykówkę, czy ślubu" - piszą autorzy pozwu, którzy wyliczają, że każdy zabrany gigabajt pamięci oznacza utratę możliwości zrobienia 400-500 zdjęć o dużej rozdzielczości.
Apple konsekwentnie odmawia komentowania podobnych pozwów. Jednak w 2007 roku spółce udało się oddalić podobny pozew w sprawie iPodów Nano, które miały 7,45 Gb pamięci zamiast reklamowanych 8 Gb. Różnica wynosiła jednak wówczas tylko 7,5 procent, podczas gdy obecnie sięga jednej piątej pojemności 16-gigabajtowych urządzeń.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku