Poziom 2 423 pkt kluczową barierą na drodze wzrostów

Chwile niepewności przed startem rynku kasowego pozwoliły na wyznaczenie dziennego minimum na poziomie 2 387 pkt, po czy do ataku ruszyli kupujący. Dobre nastroje na parkietach zagranicznych pozwoliły na wywindowanie kursu FW20U10 ponad poziom 2 400 pkt, gdzie rynek wyczekiwał na publikacje zza oceanu. Opublikowane o 14:00 dobre wyniki Morgan Stanley oraz Coca Coli pozwoliły na osiągnięcie sesyjnego maksimum na wysokości 2 419 pkt. Przed 16:00 nastąpiło cofnięcie, ale na zakończenie handlu popyt wyrównał dzienne maksimum, co oznacza wzrost o ponad 2%. Baza na koniec dnia była równa +5 pkt, LOP wzrósł do poziomu, tys. pozycji.

W środę strona kupująca przeważyła ponownie szalę, na wykresie kontraktów terminowych pokazała się wysoka biała świeca, nieposiadająca górnego cienia, której zamknięcie wypadło na najwyższym poziomie od początku majowej konsolidacji. Oznacza to, że strona kupująca wyprawowała sobie bardzo dobrą pozycję startową do przełamania oporu zlokalizowanego na 2 423 pkt. Bardzo mocnym argumentem popytowym jest LOP. Zmienna ta od początku odbicia z poziomu 2 253 pkt jest dodatnio skorelowana ze zmianami kursów. Oznacza to, że zwyżka kursu jest wynikiem wchodzenia na rynek nowego pieniądza, a dotychczasowe korekty były kontrolowane przez stronę kupującą.

Mankamentem scenariusza wzrostowego realizowanego już teraz jest ADX, gdyż oscylator ten nadal porusza się poniżej 20 pkt. Trudno się jednak dziwić, że po tak długim okresie równowagi sił, jedna sesja zmieni zachowanie oscylatora. Może się zdarzyć taki scenariusz, że strona popytowa przełamie opór, ale ze zdecydowanym kupnem zaczeka na potwierdzenie sygnału na oscylatorze siły trendu. Obecnie wydaje się, że relacja potencjalnego zysku do ryzyka lepiej przedstawia się dla graczy posiadających długie pozycje.

BM Banku BPH