Nic tylko leżeć
Jakiś czas temu jeden z krajowych zakładów pogrzebowych oferował pracę osobie, która spędzi sześć godzin leżąc w trumnie, która stała w oszklonej gablocie na wystawie.
Pracodawca nie wymagał konkretnych umiejętności, a jedynie 6-godzinnego leżenia bez ruchu, eleganckiego stroju i odwagi do wykonywania tej pracy.
W zamian oferował umowę zlecenie, wypłatę codziennie lub co tydzień, zawsze wolne weekendy, a w razie - odpukać - potrzeby zniżkę dla najbliższych.
Praca miała być wykonywana pięć dni w tygodniu, w elastycznych godzinach pracy. Można było zarobić 150 złotych dziennie.