Pracowali na czarno i dostaną emerytury lub renty?

Emerytury i renty mogą uzyskać nawet osoby, które za oceanem pracowały nielegalnie.

Obraz

Dzięki akcji ambasady USA do czwartku w Zakopanem można składać wnioski o amerykańskie świadczenia socjalne. Amerykańskie emerytury i renty mogą uzyskać nawet osoby, które za oceanem pracowały nielegalnie.

- Te świadczenia należą się osobom, które pracowały w USA co najmniej 18 miesięcy i ukończyły 65. rok życia. O świadczenia mogą się ubiegać również osoby, które w USA pracowały nielegalnie, ale posiadają numer ubezpieczenia społecznego, czyli tzw. social security number - powiedział PAP Grzegorz Deszczak z Biura Świadczeń Federalnych Ambasady USA.

Jak dodał, chętnych do uzyskiwania świadczeń jest bardzo wielu. - Powodzenie naszej akcji potwierdza celowość naszej wizyty w Zakopanem. Przyszło do nas więcej osób, niż się spodziewaliśmy i dlatego niektórzy muszą czekać w kolejce - mówi Deszczak. Pierwszego dnia akcji, we wtorek, przyszło około 100 osób. W środę i czwartek pracownicy ambasady spodziewają się jeszcze więcej osób.

Deszczak wyjaśnił, że amerykańskie prawo nakazuje urzędnikom Social Security Administration - amerykański odpowiednik ZUS-u - odnajdywanie potencjalnych świadczeniobiorców. - Zdarza się tak, że np. wdowa po mężu pracującym w USA lub osoba rozwiedziona, nie wie o tym, że przysługują jej świadczenia emerytalne lub rentowe - dodał.

Dzięki polsko-amerykańskiej umowie z marca 2009 roku o zabezpieczeniu społecznym osoby, które pracowały w USA mogą uzyskać świadczenia emerytalno-rentowe, nawet w przypadku bardzo krótkiego stażu pracy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami również małżonkowie, osoby rozwiedzione, małoletnie dzieci, niepełnosprawne dzieci, wdowy i wdowcy po osobach pracujących w USA mogą ubiegać się o amerykańskie świadczenia. Wysokość świadczenia zależy od długości stażu pracy i wysokości zarobków.

Obecnie w Polsce amerykańskie świadczenia socjalne otrzymuje blisko 13 tys. osób. Od czasu wejścia w życia Polsko-amerykańskiej umowy, przybyło w Polsce 5 tys. świadczeniobiorców.

Emigracja zarobkowa z Polski do USA odbywała się głównie z Podhala i Podkarpacia oraz Podlasia. Po raz pierwszy akcje ambasady amerykańskiej namawiające do nabywania świadczeń socjalnych odbyły się w 2009 roku w Białymstoku i Rzeszowie. W tym roku akcja będzie powtórzona w Białymstoku. Osoby, które chcą uzyskać świadczenia mogą również zadzwonić w tej sprawie do ambasady amerykańskiej w Warszawie lub konsulatu w Krakowie. Złożenie podania o przyznanie amerykańskich świadczeń socjalnych nie wiąże się z żadnymi kosztami.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł