Pracownice w ciąży coraz dłużej na zwolnieniach chorobowych
Mówi się, że ciąża to nie choroba. Jednak kobiety spodziewające się dziecka coraz więcej czasu spędzają na zwolnieniach chorobowych. Otrzymują wówczas 100 proc. pensji. Pracodawcy załamują ręce. Kobiety zaś powtarzają, że tzw. L4 im się po prostu należy.
Mówi się, że ciąża to nie choroba. Jednak kobiety spodziewające się dziecka coraz więcej czasu spędzają na zwolnieniach lekarskich. Otrzymują wówczas 100 proc. pensji. Pracodawcy załamują ręce. Kobiety zaś powtarzają, że tzw. L4 im się po prostu należy.
Z danych ZUS wynika, że kobiety z powodu ciąży, porodu i połogu spędziły w ubiegłym roku na zwolnieniach w sumie niemal 38,6 mln dni. Stanowiło to niemal 1/5 (dokładnie 18,1 proc.) wszystkich absencji personelu w zakładach pracy. Na jedną przyszłą mamę przypadało zwolnienie o przeciętnej długości przekraczającej 22 dni.
W 2013 roku lekarze wystawili ciężarnym kobietom ogółem ponad 1,72 mln zaświadczeń, o około 6 tys. więcej niż w 2012 roku. Ponadto, liczba dni ich absencji chorobowej była znacznie wyższa niż jeszcze 12 miesięcy wcześniej.
Na podobnym poziomie, w porównaniu z 2012 rokiem, pozostała natomiast średnia długość „ciążowego” L4. Jeszcze w 2009 roku przeciętna pracownica spodziewająca się dziecka wykorzystywała średnio o prawie jeden dzień zwolnienia mniej niż teraz.
Płaci pracodawca i ZUS
Kobietom w ciąży, które są niezdolne do pracy z powodów zdrowotnych, przysługuje comiesięczne świadczenie w wysokości 100 proc. wynagrodzenia. Wypłacane jest ono najpierw przez pracodawcę, a po upływie pewnego czasu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub pracodawcę.
- Ciężarnej podlegającej obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu i przebywającej na zwolnieniu lekarskim, pracodawca wypłaca wynagrodzenia za okres niezdolności do pracy trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego – wyjaśnia Alina Szałkowska, rzecznik Oddziału ZUS w Bydgoszczy. - Za czas niezdolności do pracy trwającej dłużej, ubezpieczonej przyszłej mamie przysługuje zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS i uprawnionych pracodawców. Łączny okres wypłaty wynagrodzenia i zasiłku chorobowego nie może przekroczyć 270 dni w przypadku choroby przypadającej w czasie ciąży – dodaje rzeczniczka bydgoskiego ZUS.
Należy też pamiętać, że przebywająca na zwolnieniu pracownica w ciąży może podlegać kontroli ze strony pracodawcy lub ZUS-u. W razie stwierdzenia nieprawidłowości, przysługujące jej świadczenie może być odebrane lub pomniejszone.
- Każda osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim może zostać skontrolowana, w tym także ciężarna. Kontroli podlega zarówno prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich – podsumowuje Alina Szałkowska.
KK /AK/WP.PL