Pracownicy Poczty Polskiej rzucają pracę

"Metro" pisze, że listonosze masowo
odchodzą z Poczty Polskiej. "Nie chcemy dłużej pracować za 1,2
tys. złotych" - mówią i idą do prywatnej konkurencji.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Kolejny dzień negocjacji między protestującymi listonoszami a dyrekcją Poczty Polskiej nie przyniósł przełomu. Tymczasem Poczta Polska ma kolejne zmartwienie. Jej doświadczeni pracownicy masowo odchodzą z pracy.

_ Najgorzej jest w dużych aglomeracjach, gdzie koszty utrzymania są wysokie, a przy zarobkach listonoszy - 1,1 - 1,2 tys. złotych brutto - nie da się godnie żyć _ - mówi przewodnicząca Ogólnokrajowego Związku Zawodowego "Forum", Region Mazowsze Halina Słabczyńska. _ Każdego dnia mam informacje o kolejnych odejściach. Jeden z dyrektorów rozpaczał, że dziennie musi podpisać aż trzy rezygnacje _ - dodaje.

Szacuje się, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy odeszło grubo ponad tysiąc z 25 tys. listonoszy. Np. we Wrocławiu w ciągu trzech miesięcy zwolniło się prawie 60.

Listonosze uciekają do konkurencji - prywatnych firm, które powstają od kilku miesięcy w związku z liberalizacją rynku pocztowego. Firmom pozwolono na doręczanie przesyłek powyżej 50 gramów - pisze gazeta.

Największa z nich to InPost, która jesienią zaczęła świadczyć usługi w całym kraju i odchodzących z Poczty Polskiej listonoszy wita z otwartymi rękami i wyższą pensją - 1,5 tys. złotych netto na początek. _ Nasza firma cieszy się taką popularnością, że zaczynamy odczuwać brak ludzi do pracy, stąd też robimy rekrutacje coraz częściej _ - przyznaje prezes InPost Rafał Brzoska. _ Oczywiście bardzo chętnie przyjmujemy osoby, które pracowały już jako listonosz. Ludzie z doświadczeniem mają u nas pierwszeństwo _ - podkreśla.

InPost kusi listonoszy perspektywą nowych miejsc pracy - ma przedstawicielstwa w 71 miastach Polski, a do końca roku chce otworzyć 1 tys. punktów obsługi klienta w 100 miastach. Odchodzących z Poczty Polskiej przyjmują też firmy realizujące przesyłki kurierskie lub u kolporterów prasy.

Co na to Poczta Polska? Na razie chwyta się doraźnych rozwiązań. Wakaty zapełnia studentami i "drukonoszami", którzy dostają 5-8 złotych za godzinę. Jednak większość z nich również szybko rezygnuje z pracy - informuje "Metro". (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów