Trwa ładowanie...
d3eti4g

Pracownicy Stoczni Marynarki Wojennej nie otrzymali całej wypłaty za maj

Ponad 1300 osób ze Stoczni Marynarki Wojennej SA w Gdyni otrzymało mniej niż połowę wynagrodzenia za maj. Pensje powinny być wypłacone 6 i 10 czerwca. W zakładzie ogłoszono pogotowie protestacyjne.

d3eti4g
d3eti4g

Dyrektor Biura Zarządu stoczni Maciej Należny zapewnił, że najpóźniej na początku lipca cała załoga otrzyma zaległe pensje. Podkreślił, że "zarząd nie przewiduje innej sytuacji niż wypłacenie zaległych pieniędzy 1 lub 2 lipca".

Poinformował, że powodem niewypłacenia w terminie jest późniejsze niż przewidywano przekazanie budowanego okrętu dla Marynarki Wojennej RP. Jak mówił, "pracownicy rozumieją sytuację i wierzą, że stocznia przetrwa ten ciężki okres".

Przewodniczący stoczniowej Solidarności Mirosław Kamiński powiedział, że w związku z sytuacją w zakładzie w czerwcu powołano Komitet Protestacyjny i ogłoszone pogotowie protestacyjne. Akcję prowadzą Solidarność i Związek Zawodowy Pracowników Wojska.

_ Pracownicy nie adresują swego niezadowolenia pod adresem Marynarki Wojennej, ale wobec zarządu stoczni, Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) i MON _ - wyjaśnił.

d3eti4g

_ Jeżeli pracownicy nie otrzymają zaległych wynagrodzeń w zapowiadanym terminie, to planowane są pikiety przed gmachami ARP i MON w Warszawie _- powiedział.

Stocznia MW w Gdyni w 2006 r. dwukrotnie straciła płynność finansową. ARP tłumaczyła wówczas, że powodem kłopotów stoczni był przerost zatrudnienia oraz nierentowne kontrakty. Sytuacja poprawiła się pod koniec 2007 r., kiedy zredukowano zatrudnienie; po komercjalizacji przedsiębiorstwa stocznia mogła zacząć realizować zlecenia nie tylko dla wojska, ale też dla kontrahentów cywilnych.

Obecnie stocznia - oprócz zamówień MON - realizuje także kontrakty m.in. dla Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR oraz dla zleceniodawców z Belgii, Wielkiej Brytanii i Norwegii.

d3eti4g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eti4g