Pracują w IT, ale nie potrafią programować. Pensje nawet 21 tys. zł
Nie wszyscy dobrze opłacani pracownicy działów IT zajmują się pracą z kodem. Wysokie zarobki można także osiągnąć w działach wsparcia IT. Wynagrodzenia potrafią sięgać nawet 21 tys. zł brutto.
"Zmniejszone zapotrzebowanie na podstawowe role w IT nie oznacza, że obszar wsparcia technicznego traci na znaczeniu. Wręcz przeciwnie - firmy koncentrują się na bardziej zaawansowanych stanowiskach, które gwarantują bezpieczeństwo oraz stabilność operacyjną. Eksperci od cyberbezpieczeństwa czy wsparcia trzeciej linii są dziś nieodzowni w niemal każdej dużej organizacji" - tłumaczy Karol Boczkowski, IT contracting delivery manager w Grafton Recruitment, cytowany przez Puls HR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
Według raportu przedstawionego przez Grafton Recruitment, poziom wynagrodzeń w sektorze wsparcia IT jest zależny od miejsca pracy, specjalizacji i zakresu obowiązków. Specjaliści pracujący na stanowiskach takich jak service desk, którzy zajmują się podstawowym wsparciem użytkowników, mogą spodziewać się wynagrodzeń wahających się od 5500 zł brutto w Katowicach i Krakowie do 9000 zł w Warszawie.
Stanowiska bardziej zaawansowane, jak na przykład inżynier wsparcia technicznego trzeciej linii, wymagają szerszej gamy umiejętności i to znajduje odzwierciedlenie w oferowanych wynagrodzeniach. Stawki w tym przypadku mogą wynosić od 8500 zł w Trójmieście do nawet 21 000 zł w Warszawie.
Coraz trudniej o pracę w IT
Znalezienie zatrudnienia na stanowisku programisty staje się coraz większym wyzwaniem. Największe trudności sprawia ono osobom, które dopiero wchodzą na rynek pracy. "Gazeta Wyborcza" podała, że średnia liczba CV wysyłanych na jedno ogłoszenie wzrosła o ponad jedną trzecią w porównaniu z 2023 rokiem. Wzrost widać także w przypadku ofert kierowanych do seniorów - o 23 proc.
Rekruterzy podkreślają, że na jedno stanowisko firmy otrzymują nawet kilkaset CV od kandydatów. - Jeszcze kilka lat każdemu, kto chciał spróbować swoich sił w IT, radziliśmy naukę programowania. Dwa lata kryzysu weryfikowały ten stan i teraz pewniejszym rozwiązaniem wydają się specjalizacje niezwiązane z programowaniem, a na przykład analityką danych, cyberbezpieczeństwem, AI czy uczeniem maszynowym - powiedział GW Tomasz Bujok, prezes No Fluff Jobs.