Prałat z Intermarche: Za populistyczne zabawy polityków zapłacą konsumenci
Warszawa, 20.08.2015 (ISBnews) - Na podstawie dostępnych dziś informacji na temat ewentualnego wprowadzenia podatku od sieci handlowych przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) po wygraniu jesiennych wyborów, dla polskiego handlu rysuje się przerażający obraz, powiedział podczas XV Debaty Eksperckiej ISBnews i ISBhandel dyrektor generalny Intermarche, Daniel Prałat. Według niego pracujące już teraz na bardzo niskiej rentowności sieci przerzucą koszty na konsumentów, dostawców oraz cały łańcuch firm współpracujących z nimi.
20.08.2015 | aktual.: 20.08.2015 16:53
?Nie znamy jeszcze wszystkich postanowień, jakie będą zawarte w ew. przepisach które pojawią się po wyborach i które będą dotyczyły wprowadzania podatku od sieci handlowych. Mając jednak informacje, które płyną do nas dzisiaj ze świata polityki na temat detali tych rozwiązań, rysuje się obraz, który nas na pewno bardzo przeraża" - powiedział w rozmowie z ISBnews.tv Prałat.
Według niego perspektywa opodatkowania sieci sklepów spożywczych przeraża, ponieważ przede wszystkim narusza panujący porządek podatkowy, a więc bezpieczeństwo w zakresie planowania przyszłych inwestycji. Z drugiej strony sieci nie będą w stanie same podołać wyższym podatkom, więc przełożą je na konsumentów.
?W tej chwili sieci handlowe w Polsce, wbrew powszechnie panującym opiniom nie są w najlepszej kondycji, większość boryka się z dużymi problemami związanymi z zachowaniem rentowności. Na pewno trzeba zdawać sobie sprawę, że w ostatnim roku mamy cały czas do czynienia z deflacją na produktach spożywczych, co też znacząco negatywnie przekłada się na obroty sieci" - podkreślił dyrektor generalny Intermarche.
?W tym momencie obciążanie nas jako sieci dodatkowym podatkiem może tę rentowność nie tyle zabić, co sprawić, że wpadniemy w spiralę negatywnych wyników. Żeby temu zapobiec sieci nie będą miały innego wyjścia, tylko podnieść ceny. Tak naprawdę za dość populistyczne zabawy polityków przed wyborami przyjedzie zapłacić konsumentom" - podkreślił Prałat.
Dyrektor zaznaczył, że w konsekwencji pojawią się także negatywne efekty odczuwalne w dłuższej perspektywie, które dotykać będą nie tylko sieci i konsumentów, ale również dostawców. Optymalizując bowiem sposób funkcjonowania spółka zostanie zmuszona zadbać o to, by nie przynosić strat. Niezbędne będzie poszukanie z dostawcami takich rozwiązań, które pozwolą utrzymać rentowność, ale jednocześnie nie przełożą całości ciężaru podatkowego na konsumentów.
?Te wszystkie działania sprawią na pewno, że nastąpią redukcje zatrudnienia, zarówno po stronie sieci, jak i po stronie dostawców. Natomiast jeśli to wpłynie negatywnie na nasze obroty, będzie w kolejnym kroku miało oddźwięk w logistyce. Tak więc kolejne pokaźne ogniwo w łańcuchu dostaw może zostać zainfekowane wprowadzeniem nowego podatku" - podsumował Prałat.
W XV Debacie Eksperckiej ISBnews oraz ISBhandel.pl udział wzięli przedstawiciele różnych środowisk handlowych: Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji oraz Maria Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD; Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu; Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan, a także przedstawiciele sieci handlowych: Daniel Prałat, dyrektor generalny Intermarche i Krzysztof Szponder, wiceprezes Kaufland.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)