Prawda o zamrożonej gospodarce. Polacy przyznają, że korzystali z "podziemia fryzjerskiego"

Niemal co druga osoba przyznaje, że w okresie pandemii skorzystała z usług fryzjerskich. Ale prawie co czwarty respondent nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na ten temat. Najczęściej, bo w blisko 60 proc. przypadków, fryzjer przyjeżdżał do domu klienta.

Prawda o zamrożonej gospodarce. Polacy przyznają, że korzystali z "podziemia fryzjerskiego"

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH, aż 49 proc. Polaków przynajmniej raz skorzystało z usług fryzjerskich w czasie trwania pandemii. Z kolei 28 proc. respondentów stwierdziło, że tego nie zrobiło. Natomiast 23 proc. ankietowanych ani nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło. Dane zostały zebrane w dniach 7-10 maja br. metodą CAWI. Próbą objęto 1003 dorosłych Polaków.

– U nas jest pięciokrotnie mniejsza liczba pozytywnych odpowiedzi na pytanie o ignorowanie zaleceń wynikających z rozporządzenia. Badania #BeautyRazem zostały przeprowadzone 4-5 maja br. metodą CAWI na reprezentatywnej próbie 3588 osób. To klienci aktywni w naszej społeczności salonów kosmetycznych. Dlatego różnice mogą wynikać z tego, że w przeważającej części skupiamy doświadczonych i odpowiedzialnych specjalistów – komentuje Michał Łenczyński, dyrektor Akademii Sztuki Piękności oraz założyciel grupy wsparcia #BeautyRazem, skupiającej 30 tysięcy specjalistów i przedsiębiorców Beauty.

Z kolei dr Justyna Żerańska, manager ds. projektów legislacyjnych w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego, ma świadomość, że część branży zeszła do podziemia. Jeśli ktoś pozostał bez zaplecza finansowego na przetrwanie tego czasu, to prawdopodobnie niestety nie miał innego wyjścia. Ekspert też przyznaje, że wynik 49 proc. jest zaskakująco wysoki.

Obejrzyj: Koronawirus niszczy branżę fitness. Straty moga sięgnąć 2 mld zł

– Działalność fryzjerska to dla większości zakładów jedyne lub podstawowe źródło dochodów. Niestety, rzeczywista gotówka z tarcz antykryzysowych trafia do firm dosyć powoli. Rośnie liczba złożonych wniosków, ale jakoś nikt nie chwali się, ile z nich zostało pozytywnie rozpatrzonych i skończyło się przelewem. Nie zdziwiłbym się, że wzrosła szara strefa w zakresie tych usług. Firmy fryzjerskie wegetują, a rząd ma mniejsze dochody z podatków. Wszyscy na tym tracą – mówi dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP.

Aż 59 proc. respondentów stwierdziło, że przyjmowało fryzjera u siebie w domu. 34 proc. ankietowanych przyznało, że wizyta odbywała się u zaprzyjaźnionego fryzjera w jego mieszkaniu, a 7 proc. – w samym salonie. Jak przekonuje dr Żerańska, klient może mieć mylne poczucie bezpieczeństwa w swoim otoczeniu. Natomiast w nowej normalności zalecane jest odejście od wizyt domowych, ponieważ tylko w salonach możemy przestrzegać rygorów czystości i dezynfekcji. Związek poruszył ten wątek obszernie w wytycznych, które przygotował z Ministerstwem Rozwoju, Głównym Inspektoratem Sanitarnym i przedstawicielami branży.

Czytaj też: Sieci mocno korygują ceny ziemniaków w promocji. Wzrosty są na poziomie dwucyfrowym

– Odnoszę wrażenie, że rząd otwiera poszczególne obszary naszego życia i gospodarki na chybił trafił, a nie na podstawie analiz ryzyka sanitarnego i epidemiologicznego. Przecież w zakładach fryzjerskich, co trzeba wyraźnie podkreślić, standardy sanitarne są na bardzo wysokim poziomie. W tych miejscach nie ma takich tłumów, jak np. w osiedlowych warzywniakach. Niezrozumiałe jest to, dlaczego żłobki zostały otwarte wcześniej. Zresztą w wielu krajach takie usługi już od pewnego czasu ponownie działają – dodaje dr Dudek.

Z badania również wynika, że 53 proc. ankietowanych zapłaciło za usługę tyle samo co wcześniej, tzn. przed pandemią. Natomiast 35 proc. wydało mniej, a 12 proc. – więcej. Według dr Żerańskiej istnieje realne zagrożenie, że po otwarciu salonów ceny wzrosną. Fryzjerzy nie będą w stanie obsłużyć tak dużej liczby klientów jak wcześniej. Ponadto muszą zakupić dodatkowe środki ochrony indywidualnej i dezynfekcyjne, co może w znaczący sposób wpłynąć na cenę. Z drugiej zaś strony profesjonalistom będzie zależeć na powrocie i utrzymaniu klientów, wiec zmiany nie powinny być drastyczne.

– Według naszych badań, 30,7 proc. klientów akceptuje możliwe podwyżki. Natomiast dla 44 proc. klientów wyższa cena może skłonić do ograniczenia częstotliwości wizyt. Stąd nasz projekt Tarczy Beauty, zakładający m.in. obniżenie VAT do 8 proc. na usługi kosmetyczne oraz możliwość odliczenia od podatku 50% kwoty na środki dezynfekcyjne, ochronne i higieniczne. Państwo może dzięki temu wesprzeć profilaktykę – zaznacza Michał Łenczyński.

Czytaj też: Gastronomiczne absurdy. W pubie porozmawiasz z kolegą tylko przez szybę z pleksi

Jak stwierdza dr Dudek, sytuacja w branży beauty jest naprawdę dramatyczna. Na rynku działają przeważnie jednoosobowe działalności lub mikrofirmy, które nie mają buforów płynnościowych, tak jak duże przedsiębiorstwa. Ponadto nie są tak elastyczne, aby przerzucić się na inny rodzaj działalności czy też pracować zdalnie. Ekspert powołuje się na badanie ankietowe Centrum Monitoringu Sytuacji Gospodarczej. Wynika z niego, że 1/4 firm w branży usług dla ludności już utraciła płynność finansową, 11 proc. przetrwa tylko dwa tygodnie, a kolejne 27 proc. – do jednego miesiąca.

– Pierwsze nieoficjalne deklaracje i szacunki wskazują, że straty po prawie dwóch miesiącach są bardzo duże. Ucierpiała, co oczywiste, branża fryzjerska, która z dnia na dzień została odcięta od źródła dochodów, z dużymi kosztami stałymi do opłacenia. Poza samymi salonami lockdown wpłynął też na producentów produktów profesjonalnych. Dla tych, których model biznesowy oparty był jedynie o ten kanał sprzedaży, straty są naprawdę spore i stawiają pod znakiem zapytania ich dalszą działalność – tłumaczy ekspert z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

W środę premier Morawiecki poinformował, że legalne korzystanie z salonów fryzjerskich będzie możliwe już od 18 maja br. Natomiast w branży głośno się mówi o tym, że dotychczas klienci mogli poniekąd sami zachęcać fryzjerów do oferowania usług. W czasie pandemii chcieli czuć się tak samo zadbani, jak wcześniej. W izolacji mocno też spadło ich samopoczucie, więc w wielu przypadkach mogło dochodzić do "nacisku" na usługodawców, mimo wyraźnego zakazu władzy, a także ryzyka zakażenia.

– Cała sytuacja jest dziwna, bo jak wyjaśnić fakt, że podczas pandemii fryzjer może przyjść do kasjera w markecie, ale ten nie ma wstępu do jego salonu, w którym zasady higieny powinny być przestrzegane bardziej niż w sklepie. Co więcej, wielu fryzjerów stanęło w obliczu katastrofy finansowej i musiało zarabiać pieniądze, pomimo strachu. A przecież lekarstwo nie powinno być gorsze od choroby, a w tym przypadku chyba tak się stało. Sam budżet państwa sporo też na tym stracił. W kryzysie gospodarczym może się także okazać, że nie wszyscy fryzjerzy będą chcieli wyjść z szarej strefy – podsumowuje Krzysztof Zych z UCE RESEARCH.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (17)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.