Prawo telekomunikacyjne zmienia się w dobrym kierunku

PIIT (Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji) chwali zmiany jakie proponowane są w nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. Dzięki nim dostęp do infrastruktury technicznej na identycznych zasadach będą miały wszystkie firmy. Jak podkreśla Izba jest to zgodne z europejskimi trendami pozwalającymi na przyspieszenie wzrostu dostępu do internetu.

Przypomnijmy, że obecnie prawo zezwala na dostęp do infrastruktury teletechnicznej należącej do firm mających pozycję znaczącą na rynku innym mniejszym firmom na preferencyjnych warunkach. Niestety przepisy nie działają w drugą stronę. Na dodatek pozycja znacząca przyznawana jest na terytorium całego kraju. Tymczasem często rzeczywista przewaga dotyczy tylko wybranych obszarów. Firmie takiej nie opłaca się więc inwestować w innych regionach.

- Zgodnie z motywem 23 Dyrektywy Ramowej „Wspólne korzystanie z urządzeń może być korzystne z punktu widzenia miejskiego planowania przestrzennego, zdrowia publicznego lub ochrony środowiska i powinno być promowane przez krajowe organy regulacyjne na podstawie dobrowolnie zawieranych porozumień. W razie, gdy przedsiębiorstwa są pozbawione dostępu do wiarygodnych rozwiązań alternatywnych, można nakazać wspólne korzystanie z urządzeń lub nieruchomości. Dotyczy to między innymi fizycznej kolokacji i przewodów, budynków, masztów, anten lub systemu wspólnego korzystania z anten. Obowiązek wspólnego korzystania z urządzeń lub nieruchomości winien być nałożony na przedsiębiorstwa dopiero po przeprowadzeniu pełnej konsultacji publicznej.” - pisze Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji powołując się na Komisję Europejską.

Jak dotąd w Polsce obowiązek udostępniania okablowania innym firmom spoczywa jedynie na TP. W wielu budynkach - szczególnie w dużych miastach - rzeczywisty monopol mają jednak sieci kablowe oraz operatorzy alternatywni. Pomimo to TP chcąc dostarczać swoje usługi musi negocjować z nimi udostępnienie infrastruktury na komercyjnych warunkach. Chcąc uniknąć konkurencji kablówki często dyktują nierynkowe stawki lub z błahych powodów zrywają rozmowy.

- Dodatkową trudnością jest to, iż w praktyce powielenie istniejącej infrastruktury wewnątrzbudynkowej jest niemożliwe z uwagi na brak ekonomicznej opłacalności danego przedsięwzięcia lub też z innych istotnych powodów (brak możliwości położenia dodatkowego okablowania lub brak zgody zarządcy nieruchomości). W efekcie konsument jest wtedy pozbawiony możliwości wyboru innego operatora – pisze w swojej opinii PIIT.

Jak dodaje obecnie Komisja Europejska popiera stopniowe udostępnianie infrastruktury pasywnej. Dowodem mogą być jej uwagi do notyfikowanego przez polski Urząd Komunikacji Elektronicznej projektu oferty ramowej ROI, czyli zasad na jakich TP udostępnia swoją infrastrukturę.

- KE w powyższej decyzji podkreśliła, iż prezes UKE w swoich działaniach regulacyjnych powinien mieć na względzie główny cel regulacyjny w postaci zapewnienia racjonalnego i wydajnego wykorzystania całej istniejącej kanalizacji kablowej, a nałożenie obowiązków dotyczących współużytkowania infrastruktury zgodnie z art. 12 dyrektywy ramowej, musi być zgodne z zasadą proporcjonalności. W związku z tym, nałożenie obowiązków dotyczących zapewnienia dostępu do kanalizacji wyłącznie na jednego spośród wielu operatorów telekomunikacyjnych, nie zapewni realizacji wspomnianego celu – głosi stanowisko PIIT.

Według szacunków Izby poszerzenie dostępu do infrastruktury pozwoli na realne oszczędności po stronie operatorów inwestujących w sieci superszybkiego internetu. To przyczynić ma się z kolei do wykonania założeń Agendy Cyfrowej. W dokumencie zapisano, że w 2015 roku 30 proc. Polaków ma mieć dostęp do internetu o przepustowości 30 Mb/s, a w 2020 roku z takiego internetu będą mogli korzystać już wszyscy. Poza tym zaproponowane w prawie telekomunikacyjnym zmiany sprawią, że klienci będą mieć większy wybór wybierając dostarczyciela internetu.