Premier nie przewiduje drakońskich działań w związku z budżetem UE

16.11. Warszawa (PAP) - Rząd nie przewiduje drakońskich działań w związku z porażką w negocjacjach ws. budżetu UE na przyszły rok i liczy, że propozycja, którą KE zgłosi ponownie...

16.11. Warszawa (PAP) - Rząd nie przewiduje drakońskich działań w związku z porażką w negocjacjach ws. budżetu UE na przyszły rok i liczy, że propozycja, którą KE zgłosi ponownie zostanie przyjęta przez grudniową radą - powiedział premier Donald Tusk.

W nocy z poniedziałku na wtorek ogłoszono, że negocjacje między Parlamentem Europejskim a rządami krajów UE ws. budżetu na 2011 r. zakończyły się porażką. Winą za to dyplomaci obarczali grupę płatników netto: Wielką Brytanię, Holandię, Szwecję i Danię. To oznacza, że wydatki UE będą opierać się na niekorzystnym dla odbiorców funduszy unijnych prowizorium.

"Mamy informację, że nie ma definitywnego odrzucenia. KE ponowi próbę przedstawienia budżetu. Mamy nadzieję, że znajdzie on akceptację jeszcze przed radą grudniową" - powiedział premier na konferencji.

"Na razie nie ma się co straszyć. Na razie nie ma nic zdefiniowanego. Nie przewidujemy drakońskich środków" - powiedział.

KE - zgodnie z tym, co przewiduje unijne prawo w sytuacji braku porozumienia budżetowego - zaproponuje niebawem nową propozycję budżetu na 2011 rok. Ale przynajmniej przez kilka pierwszych miesięcy przyszłego roku, budżet będzie składać się z tzw. prowizorycznych dwunastek, czyli jednej dwunastej budżetu na rok 2010 na każdy miesiąc. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1988 roku. (PAP)

map/ gor/

Źródło artykułu:PAP
finansebudżetdług

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)