Premier: Via Carpathia ma strategiczne znaczenie dla Europy Środkowo-Wschodniej (opis)

Rozpoczynamy realizację inwestycji Via Carpathia, szlaku o strategicznym znaczeniu dla Europy Środkowo-Wschodniej - powiedziała w poniedziałek w Łańcucie (Podkarpackie) premier Beata Szydło. Dodała, że inwestycja jest też szansą dla regionu.

07.11.2016 14:05

W Łańcucie szefowa rządu otworzyła konferencję "10 lat deklaracji łańcuckiej - Via Carpathia dziś, wyzwania na przyszłość". Przypomniała, że deklarację podpisano z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Via Carpathia to planowany szlak międzynarodowy, który ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Ma docierać m.in. do rumuńskiego portu w Konstancy nad Morzem Czarnym oraz greckich Salonik nad Morzem Egejskim.

Dla polskiego rządu trasa Via Carpathia jest strategiczną inwestycją. Droga ta - w ocenie rządu - przyspieszy rozwój gospodarczy Polski północo-wschodniej i zwiększy bezpieczeństwo kraju.

"Te 10 lat szlaku Via Carpathia od momentu, kiedy deklaracja została podpisana, przygotowana, ten czas nie został zmarnowany. Ale teraz przychodzi ten najważniejszy moment, kiedy rozpoczynamy tak naprawdę realizację tej inwestycji" - mówiła premier.

Beata Szydło zaznaczyła, że szlak ma "niezwykle strategiczne i ważne znaczenie".

Odniosła się także do sobotniego spotkania w Rydze szefów państw grupy 16+1 (Europy Środkowej i Wschodniej oraz Chin). W tym kontekście określiła szlak Via Carpathia jako szansę dla regionu. "Europa Środkowo-Wschodnia zdaje sobie sprawę z tego, że teraz jest jej czas, to jest czas na to, abyśmy wykorzystali naszą szansę. I właśnie ten szlak wpisuje się doskonale w te szanse, które otwierają się przed naszym regionem" - zauważyła.

W trakcie konferencji prasowej w poniedziałek premier Szydło zwróciła też uwagę, że tzw. ściana wschodnia "jest tą częścią naszego kraju, która musi mieć priorytet, jeżeli chcemy mówić o tym, że Polska ma się równomiernie rozwijać".

"Właśnie ściana wschodnia jest tą częścią naszego kraju, która musi mieć priorytet, jeżeli chcemy mówić o tym, że Polska ma się równomiernie rozwijać i wszyscy mają mieć równe szanse, na to żeby z tego rozwoju czerpać jak najwięcej korzyści" - podkreśliła szefowa rządu. Dodała, że to jest w interesie naszej ojczyzny. Premier pogratulowała "determinacji" europosłowi Tomaszowi Porębie, który przygotował raport dotyczący rozwoju infrastruktury transportowej w Europie Środkowo-Wschodniej.

Raport ten pod koniec października został przyjęty przez ponad pół tysiąca europarlamentarzystów. "To pokazuje, że jeżeli są dobre projekty, dobrze przygotowane, jeżeli jest determinacja i skuteczności, to zyskuje to akceptację (...) Zależy nam na tym, żeby Polska była na arenie międzynarodowej postrzegana przez takie dobrze przygotowane (...) propozycje" - podkreśliła Szydło.

"Myślę, że nikt z nas nie ma wątpliwości, że Via Carpathia otwiera nam drogę na świat, otwiera nam drogę na lepszą przyszłość i jest też symbolem rozwoju" - dodała.

"Wierzę w to głęboko, że kiedy będziemy już realizowali to zadanie w kolejnych etapach, kiedy będziemy mogli mówić z satysfakcją, że te plany przekształcają się w rzeczywiste efekty tych działań, będziemy mieli nie tylko satysfakcję z tego, że udało się zrobić coś ważnego, ale udało się pokazać Europie i światu, że potencjał Polski, ale i potencjał naszych partnerów z Europy Środkowo-Wschodniej jest ogromny" - podsumowała premier.

Towarzyszący premier minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk przypomniał, że budowa trasy Via Carpathia jest ważna nie tylko dla naszego kraju, ale i dla Unii Europejskiej.

Według niego powstaniem tego szlaku transportowego zainteresowane są także "państwa spoza UE". "Rozmawiamy z zewnętrznymi partnerami UE i znajdujemy ich wsparcie" - powiedział Adamczyk. Wśród państw zainteresowanych powstaniem szlaku Via Carpathia minister wymienił Ukrainę i Białoruś.

"Zależy nam, aby sprawa trasy Via Carpathia była sprawą żywą, żywym tematem w debacie publicznej nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, a szczególnie w Brukseli" - zaznaczył minister.

Utworzenie szlaku Via Carpathia było inicjatywą polskiego rządu. 27 października 2006 r. ministrowie transportu: Polski Jerzy Polaczek, Litwy - Algirdas Butkevicius, Słowacji - Lubomir Vazny oraz Węgier - Balazs Felsmann w obecności prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego podpisali w Łańcucie deklaracje dotyczącą jej budowy. W 2010 r. do przedsięwzięcia dołączyły się Bułgaria, Rumunia i Grecja.

W łańcuckiej konferencji uczestniczyli m.in. samorządowcy z Polski, Słowacji i Węgier zainteresowani powstaniem Via Carpathia. W jej trakcie do samorządowego porozumienia o współpracy na rzecz budowy korytarza transportowego Via Carpathia dołączyły trzy województwa: podlaskie, mazowieckie i lubelskie. Jego inicjatorami i autorami są woj. podkarpackie z Polski, kraje koszycki i preszowski na Słowacji oraz węgierski komitat Borsod-Abaúj-Zempl,n, które podpisały je przed rokiem.

W Polsce Via Carpathia to szlak wiodący odcinkami dróg: S61, DK8, S19 od granicy z Litwą w Budzisku, przez Suwałki, Białystok, Lublin, Rzeszów, Barwinek do granicy ze Słowacją. Wiele odcinków dróg S19 i S61 już powstało, inne są w budowie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)