Prezes GIPH na targach górniczych: świat nie odchodzi od węgla (aktl.)

#
dochodzi m.in. wystąpienie prezesa KHW
#

08.09.2015 17:55

08.09. Katowice (PAP) - Świat nie odchodzi od węgla - podkreślił prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski na Międzynarodowych Targach Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego Katowice 2015. Według prezesa Katowickiego Holdingu Węglowego węgiel jest stabilnym i bezpiecznym paliwem stałym.

"Najbardziej bezpiecznym, stabilnym paliwem jest paliwo stałe. Dzisiaj my to paliwo stałe mamy; jest nim węgiel i w układzie bezpieczeństwa energetycznego kraju powinien być na trwałe ten rodzaj nośnika energii elektrycznej uwidoczniony" - zaznaczył we wtorek na targach prezes KHW Zygmunt Łukaszczyk.

Prezes GIPH Janusz Olszowski powiedział dziennikarzom, że świat w ubiegłym roku wyprodukował ponad 8 mld ton węgla; Jak dodał, "Polska wyprodukowała ok. 130 mln ton węgla kamiennego i brunatnego razem".

"W tej chwili mogę powiedzieć jedno: świat nie odchodzi od węgla. Ci, którzy twierdzą, że zakończyła się epoka węgla i stali mówią nieprawdę" - powiedział prezes GIPH. Jak zaznaczył "węgiel i stal jeszcze przez wiele dziesiątków lat" będą napędzały koniunkturę, będą powodowały "rozwój gospodarek".

Odnosząc się do sytuacji na rodzimym rynku górnictwa Olszowski wskazał, że są kłopoty, ale ten okres należy przetrwać. "Jaka jest sytuacja producentów każdy wie, rzeczywiście mamy w tej chwili trudną sytuację, mamy dekoniunkturę, mamy ogromne kłopoty, ale takie okresy myśmy już przerabiali. Musimy ten okres przetrwać i poczekać aż zmienią się uwarunkowania globalne na świecie. Jestem przekonany, że węgiel wróci do łask, ceny węgla staną się wyższe, nasze górnictwo będzie bardziej konkurencyjne, tylko musimy chwilowo pomóc temu górnictwu" - powiedział prezes GIPH.

"Pamiętajmy o tym, że nasz sektor górnictwa węglowego, to nie są tylko kopalnie i spółki węglowe, ale to wszystko, co widzicie na tych targach - to jest ogromny przemysł producentów maszyn, urządzeń górniczych, firm usługowych, budownictwo górnicze. To są jednostki naukowo-badawcze, to są wyższe uczelnie, to jest ponad pół miliona miejsc pracy i my naprawdę mimo tendencji takich, że będziemy ograniczać niewątpliwie zużycie węgla w Polsce - to jest nieuniknione - to ten węgiel przez co najmniej najbliższe 20, 30 lat będzie znaczącym nośnikiem energii" - zaznaczył.

Według Olszowskiego należy "górnictwu, w tych czasach dekoniunktury pomóc przetrwać ten trudny okres, a górnictwo na pewno odpłaci wszystkim za kilka lat". "Patrzmy na ten nasz sektor paliwowo-energetyczny nie tylko z punktu widzenia kopalń, które mają kłopoty, ale z punktu widzenia całego tego ogromnego potencjału, który mamy. My tego potencjału nie możemy zmarnować tylko dlatego, że są chwilowe kłopoty" - podkreślił prezes GIPH.

Podczas spotkania "Węgiel - tania energia i miejsca pracy" prezes KHW zaznaczył, że w produkcji energii elektrycznej według danych na koniec 2012 roku "w Unii Europejskiej (...) udział węgla stanowi aż i to mówię z całą odpowiedzialnością - 27 proc.", co oznacza, że "ponad jedna czwarta energii elektrycznej produkowana dalej jest z węgla" (m.in. w Polsce udział węgla to 83 proc., w Grecji 50 proc., a na dalszych miejscach są Czechy, Bułgaria, czy Niemcy). "To pokazuje, że dzisiaj ten węgiel Europie jest potrzebny" - dodał Łukaszczyk.

W punkcie poświęconym szansom i zagrożeniom górnictwa węgla kamiennego, wśród zagrożeń Łukaszczyk wymienił m.in. "import taniego węgla" oraz "kierunek regulacji europejskich niekorzystnych" dla Polski. Dodał, że chodzi o dyrektywę z 2010 roku dotyczącą procesu udzielania pomocy publicznej górnictwu "ukształtowaną" - jak powiedział - "przez Niemców pod kątem ich polityki związanej z programem wygaszania kopalń w Niemczech".

Wśród szans dla górnictwa wskazał m.in. "wypchnięcie z rynku elektrowni zużywających węgiel niskojakościowy", "wzrost chłonności rynku odbiorców detalicznych", "wzrost kwalifikowanych paliw węglowych" oraz "integracja wzdłuż łańcucha wartości dodanej produkcji energii". "Jedyny ratunek, to łączenie się w łańcuchu zdarzeń, (...) czyli łączenie producentów węgla z energetyką i rozbudowa instalacji energetycznych zasilanych wysokojakościowym węglem" - dodał prezes KHW.

Międzynarodowe Targi Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego Katowice 2015 potrwają od wtorku do piątku.

Prezes Polskiej Techniki Górniczej Marek Brzenczek poinformował, że w targach uczestniczy ponad 480 wystawców z ponad 20 krajów, m.in. z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Czech, Słowacji, Australii, Chin, Wietnamu, Ukrainy, Rosji, Francji.

"Oferta prezentowana w Katowicach to kwintesencja światowej i rodzimej myśli górniczej, która wytycza i kształtuje kierunki rozwoju przemysłu wydobywczego oraz sprzyja podnoszeniu wydajności i bezpieczeństwa pracy" - powiedział Brzenczek.

"Spotykają się tutaj przedstawiciele branż przeżywających kryzys - górnictwa, hutnictwa. Lekką zadyszkę także ma energetyka. Ilość wystawców, ilość kontrahentów, ilość firm () świadczy, że przed tymi branżami te firmy widzą przyszłość, widzą rozwój. Myślę, że jeszcze światła nie gasimy nad polskim przemysłem. Są tacy, którzy chcą wciąż inwestować w górnictwo, hutnictwo, energetykę" - powiedział dziennikarzom Saługa.

Podczas targów rozstrzygnięto też tradycyjny konkurs na innowacyjne rozwiązania w budowie maszyn i urządzeń górniczych. W kategorii nowych maszyn zwyciężyła hydrauliczna obudowa ratownicza HOR-01 Instytutu Techniki Górniczej Komag i spółki Herkules oraz bezobsługowa przewoźna stacja odmetanowania typu PSO-1 z Zakładu Odmetanowania Kopalń. W kategorii innowacyjnych technologii najlepszy okazał się silnik elektryczny Dąbrowskiej Fabryki Maszyn Elektrycznych Damel, w kategorii napędów i sterowania I miejsce zajął system monitorowania ciśnienia EH-PressCater Kopeksu i Elgór Hansen, a w kategorii poprawy bezpieczeństwa - urządzenie do rabowania wyrobisk URW-Panda firmy Sigma.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)